Turnus w sanatorium trwa zwykle do trzech tygodni, więc dobrze spakowana walizka potrafi naprawdę ułatwić życie. Lista rzeczy do zabrania nie kończy się na lekach i ubraniach — jest kilka drobiazgów, które potrafią uratować dzień. Sprawdź, co spakować, żeby niczego ci nie zabrakło.

Ubrania i akcesoria, które sprawdzą się w sanatorium

Najważniejsze to spakować ubrania wygodne, które sprawdzą się w różnych sytuacjach — od zabiegów po spacery. Do walizki warto wrzucić kilka koszulek z bawełny, spodnie dresowe lub legginsy, wygodne bluzy i ciepły sweter, bo w uzdrowiskach pogoda potrafi płatać figle. Nie może zabraknąć też kurtki przeciwdeszczowej, czapki lub kapelusza oraz wygodnych butów — jednych sportowych i drugich nieco bardziej eleganckich, na wieczorne potańcówki, które w wielu sanatoriach są tradycją.

Zobacz także:

Obowiązkowo trzeba też spakować strój kąpielowy, klapki i... szlafrok. To właśnie ta rzecz, bez której nie powinno się zamykać walizki. W sanatorium to absolutny must-have — przyda się podczas zabiegów wodnych, masaży, kąpieli borowinowych czy po prostu przy wyjściu z basenu. Warto wybrać taki, który jest lekki, ale chłonny i przyjemny w dotyku. Dobrze też mieć przy sobie niewielką torbę lub plecak na codzienne wyjścia na zabiegi albo spacery po okolicy.

Co spakować do sanatorium? Nie tylko kosmetyki i leki

Sanatorium to miejsce, gdzie zdrowie gra główną rolę, więc oprócz standardowych kosmetyków warto pamiętać o tych, które ułatwią pielęgnację i regenerację skóry. Oprócz szczoteczki, pasty, szamponu i żelu pod prysznic, spakuj balsam nawilżający, krem z filtrem UV, plastry i środek na ukąszenia. Nie zapomnij też o lekach przyjmowanych na stałe – najlepiej zabrać ich zapas na cały pobyt, razem z listą dawkowania.

Dobrym pomysłem jest także mała apteczka podręczna – z lekami przeciwbólowymi, środkiem na ból gardła i termometrem. W sanatorium specjaliści oczywiście są na miejscu, ale warto mieć podstawowe środki pod ręką. Przydadzą się też chusteczki nawilżane i żel antybakteryjny.

Dokumenty, bez których na turnusie ani rusz

Zanim w ogóle pomyślisz o pakowaniu ubrań, przygotuj komplet niezbędnych dokumentów. W sanatorium trzeba mieć przy sobie skierowanie (jeśli pobyt jest refundowany przez NFZ), dowód osobisty oraz kartę ubezpieczenia zdrowotnego. Warto zabrać też kopię dokumentacji medycznej – ostatnie wyniki badań, wypisy ze szpitala czy listę przyjmowanych leków.

To ogromne ułatwienie dla lekarzy, którzy będą układać plan zabiegów. Jeśli jedziesz prywatnie, przyda się potwierdzenie rezerwacji lub umowa z ośrodkiem. Dobrze też spisać sobie najważniejsze numery kontaktowe – do rodziny i ośrodka, w którym będziesz przebywać.

Gadżety i drobiazgi, które umilą pobyt w sanatorium

Poza ubraniami i kosmetykami warto pomyśleć o rzeczach, które sprawią, że turnus będzie przyjemniejszy. Powerbank to dziś podstawa – przyda się na spacerach i całodziennych wyjściach na zabiegi, gdy telefon trzeba mieć przy sobie. Dobrze zabrać też książkę lub czytnik e-booków, a jeśli lubisz muzykę – słuchawki lub małe radio. 

Nie zapomnij o gotówce – terminale potrafią zawodzić, a drobne monety przydadzą się chociażby w automatach z kawą czy na lokalnym targu. Warto też mieć małą latarkę, parasolkę i torbę na zakupy. Niepozornym drobiazgiem, który czasami potrafi uratować z opresji, są zatyczki do uszu.