Czyszczenie kabiny prysznicowej to temat, który wraca jak bumerang – i to najczęściej wtedy, gdy po sprzątaniu efekt wciąż pozostawia sporo do życzenia. Osad z mydła, kamień, zacieki – mimo użycia octu, sody czy nawet najmocniejszych detergentów, przezroczyste szyby pozostają matowe. Czas spojrzeć na problem z innej strony.
Dlaczego kabina prysznicowa tak szybko się brudzi?
Na pierwszy rzut oka wydaje się, że czysta kabina prysznicowa to kwestia kilku minut i dobrego detergentu. A jednak zacieki i osady wracają szybciej, niż zdąży wyschnąć podłoga. Powodem jest przede wszystkim twarda woda – czyli taka, która zawiera duże ilości wapnia i magnezu. To właśnie te minerały tworzą kamień, który osadza się na szybach, drzwiach i fugach. Do tego dochodzi mydło, szampony i żele pod prysznic – czyli substancje, które w połączeniu z wodą zostawiają lepką warstwę trudną do usunięcia.
Zobacz także:
Ale nie tylko skład wody i kosmetyków ma tu znaczenie. Największy grzech to brak regularności. Kabina prysznicowa czyszczona raz na tydzień, a nawet rzadziej, będzie zawsze wyglądała na zaniedbaną – niezależnie od tego, czego użyjesz do jej mycia. Osady mają wtedy czas się utrwalić i przeniknąć głębiej w strukturę powierzchni.
fot. ChesterAlive91/Adobe Stock
Mycie kabiny prysznicowej. Być może popełniasz ten błąd
Tu właśnie wchodzi cała magia. Bo to nie ocet, soda czy detergenty są winne temu, że kabina prysznicowa wciąż wygląda, jakby nigdy nie była myta. Problem zaczyna się… w ręce. A konkretnie: w ścierce, gąbce albo innym narzędziu, którym próbujesz pozbyć się brudu.
Ściereczki z mikrofibry to absolutna podstawa – ale nie byle jakie. Te z gładką powierzchnią i drobnym splotem są najlepsze, bo dokładnie zbierają brud, nie zostawiają smug i nie rysują delikatnych szyb. Gąbki? Tylko te miękkie, przeznaczone do czyszczenia szkła lub kabin prysznicowych. Szorstka strona klasycznej gąbki, stalowa myjka czy szczotki z twardym włosiem to prosta droga do mikrorys, które będą przyciągały osad jak magnes.
Ważne: żadnych papierowych ręczników! W kontakcie z wilgocią zostawiają drobinki, a podczas polerowania mogą powodować kolejne smugi. Zamiast tego – dobrze wykręcona, wilgotna ściereczka i sucha, czysta do wycierania. I jeszcze jedno: jeśli kabina prysznicowa jest pokryta specjalną powłoką hydrofobową, koniecznie trzeba sprawdzić, jakie środki są do niej bezpieczne. Niektóre z nich mogą tę warstwę usunąć – a wtedy powrót smug gwarantowany.
Jak dobrze wymyć kabinę prysznicową?
Prawidłowe mycie kabiny prysznicowej nie powinno być szybkim odruchem. Nawet jeśli nie masz go za dużo, warto podejść do tego z głową. Najlepszy moment? Zaraz po kąpieli, ponieważ wtedy para wodna zmiękcza osady, a temperatura sprzyja ich rozpuszczaniu.
- Na początek warto opłukać kabinę czystą wodą – najlepiej ciepłą.
- Potem można nanieść środek czyszczący (nawet sam ocet lub domowy spray z wodą i płynem do naczyń) i zostawić na kilka minut. Nie chodzi o szorowanie na siłę, ale o czas działania.
- I tu wracamy do ściereczki – delikatna, ale skuteczna. Na koniec wytrzyj wszystko do sucha. Nie tylko szyby, ale i profile, uszczelki, prowadnice.