Zanim wydasz krocie na kolejne pochłaniacze zapachów lub zaczniesz chodzić po mieszkaniu ze sprayem odświeżającym, który tylko zamaskuje, i to na chwilę, nieprzyjemną woń, lepiej skieruj uwagę na coś, co naprawdę działa, a jest zupełnie darmowe. Fusy po kawie, które zazwyczaj wyrzucamy, okazują się doskonałą bazą do stworzenia domowej roboty neutralizatora zapachów. I to nawet tych najbardziej drażniących, dobywających się z szafki na buty.

Fusy po kawie kontra nieprzyjemny zapach

Najczęściej zostają na dnie kubka, po czym lądują w śmietniku. A szkoda, bo fusy po kawie spiszą się lepiej niż pochłaniacze nieprzyjemnych zapachów ze sklepu. Posiadają właściwości absorbujące, a więc pochłaniają nawet najbardziej intensywną czy drażniącą woń. Z tego też powodu w perfumeriach często znajdują się słoiczki z kawą — wystarczy powąchać ziarna, by zmysł węchu przywrócić do stanu, w którym może zacząć rozpoznawać nowe zapachy.

Zobacz także:

W domowych warunkach nie trzeba wykorzystywać ziaren kawy, wystarczą fusy, a efekt zadowoli. Przygotowanie domowego neutralizatora zapachów jest bardzo proste, a najlepiej sprawdzi się on w miejscach, w których nieprzyjemna woń utrzymuje się cały czas i trudno pozbyć się jej za pomocą np. środków odświeżających. Takim miejscem jest przedpokój, a konkretniej szafka na buty, z której chcąc nie chcąc bardziej lub mniej nieprzyjemny zapach unosi się niemalże cały czas.

Patent na nieprzyjemny zapach w szafce na buty. Wystarczą fusy po kawie

Zanim pobiegniesz do przedpokoju z garścią fusów po kawie, najpierw zadbaj o higienę w miejscu, w którym przechowujesz buty. Wtedy najszybciej i najefektywniej pozbędziesz się drażniącej nozdrza woni. Po pierwsze buty, które lądują w szafce, nie powinny być mokre — zawsze należy dbać o to, by były suche. Po dłuższym wyjściu obuwie powinno „pooddychać”, warto np. włożyć w cholewkę kawałek zmiętej gazety, która wyciągnie nagromadzoną wilgoć i tym samym zapobiegnie powstawaniu nieprzyjemnych zapachów.

Oczywiście buty, tak czy siak, będą wydzielać specyficzną woń — trudno tego uniknąć, ale z pomocą przychodzi patent z fusami po kawie. Chcąc wykorzystać je do stworzenia domowej roboty neutralizatora, można zastosować dwa podejścia. Pierwsze, bardzo proste, polega na uprzednim wysuszeniu fusów, a następnie na rozsypaniu ich w butach na kilka godzin. Kawa pochłonie zapach lepiej niż specyfiki ze sklepu. Przed założeniem obuwia należy jedynie pamiętać, by dokładnie wytrzepać je z fusów. Drugie z kolei zakłada stworzenie banalnego pochłaniacza zapachów.

Domowej roboty pochłaniacz zapachów. Nie tylko do butów

Chcąc przygotować domowej roboty neutralizator zapachów, należy (jak wcześniej) wysuszyć fusy po kawie — wystarczą 4 kopiaste łyżki — a następnie umieścić je w cienkiej rajstopie. Taki pakuneczek można powiesić w szafce na buty, ale nie tylko. Kawowy pochłaniacz sprawdzi się również w szafkach i szufladach kuchennych, w których chcemy utrzymać świeżość, a także w lodówce, gdzie o brzydkie zapachy nietrudno.

Ponadto pakuneczek z fusami po kawie umieścić można w szafce z koszami na śmieci, która jest głównym źródłem nieprzyjemnego zapachu w domu, a także często przyczyną odwiedzin uprzykrzających życie gości — czyli much, muchówek itd. Te lgną do zapachów zostawionego jedzenia, śmieci, dlatego też umieszczenie pochłaniacza tuż obok koszy pozwoli utrzymać względną świeżość (choć tutaj oczywiście najbardziej liczy się częsta wymiana worków na świeże i dbałość i czystość kubłów).