Jeszcze nie tak dawno zarówno rodzime, jak i zagraniczne media donosiły o szturmowaniu polskich sklepów przez klientów z Czech. Południowych sąsiadów ściągała do nas możliwość sporych oszczędności. Ta turystyka zakupowa szczególnie mocno przybierała na sile w październiku, zwłaszcza przed samym świętem Wszystkich Świętych, kiedy to klienci z zagranicy masowo wykupowali u polskich sprzedawców znicze czy kwiaty na groby. W tym roku jednak, według portalu informacyjnego Novinky.cz, sytuacja uległa zmianie, bo teraz na tanie zakupy Czesi wyjeżdżają gdzie indziej.

Czesi już nie szturmują polskich sklepów. Dlaczego?

Jeszcze nie tak dawno Polska była popularnym kierunkiem dla zakupowiczów z Czech, którzy poszukiwali sposobu na odciążenie portfela. Popularnością cieszyła się zarówno spożywka, jak i środki czystości czy inna chemia — produkty te można było dorwać taniej niż po drugiej stronie granicy. Jak jednak wynika z informacji przedstawionych przez czeski portal informacyjny Novinky.cz, to już przeszłość, bo teraz Czesi wolą wyjeżdżać do... Niemiec.

Zobacz także:

Kiedy w Czechach dochodziło do gwałtownego wzrostu cen żywności, w Polsce zakupy można było nawet zrobić trzykrotnie taniej. Jak analizuje portal centrum.cz, różnice te wynikały z silniejszej pozycji korony, sprawniejszego funkcjonowania rynku lokalnego oraz czasowego zniesienia podatku VAT na podstawowe produkty spożywcze. Teraz jednak korzyści, jakie oferowała Polska, po prostu nie istnieją — bo o ile rynek nadal utrzymuje swoją efektywność, o tyle wartość złotego względem korony wzrosła o około 20%, a podatek VAT wrócił, tym samym oszczędności, na jakie kiedyś mogli liczyć Czesi, mocno się skurczyły.

Gdzie na tanie zakupy? Dla Czechów to główny cel turystyki zakupowej

Polska nie jest już atrakcyjnym celem wśród czeskich zakupowiczów, a stały się nim Niemcy. Fakt ten może budzić zdumienie — wydawać by się mogło, że w niemieckich sklepach będzie zdecydowanie drożej niż w Czechach czy w Polsce. Rzeczywistość jednak zaskakuje. Ze względu na to, że niemiecki rynek spożywczy uznaje się za jeden z najlepiej zorganizowanych w Europie, oferowane ceny oraz jakość są na tak zadowalającym poziomie, że Czesi specjalnie pojawiają się tutaj, żeby zrobić tanie zakupy.

Największą popularnością wśród klientów z zagranicy cieszy się sieć Aldi, której w Czechach brakuje. Nie mniej często zakupowicze pojawiają się w sklepach Edeka i Rewe, gdzie zazwyczaj kupują wędliny, sery, czekoladę i szeroko pojętą chemię. Portal centrum.cz wylicza, że produkty czekoladowe czy artykuły higieniczne można kupić w Niemczech nawet o połowę taniej niż w Czechach.

Świadczy to o dużych różnicach cenowych między czeskimi a niemieckimi supermarketami. Zakupy w Niemczech stają się więc nie tylko sposobem na oszczędzanie pieniędzy, ale także sposobem na zakup towarów wyższej jakości, których czescy klienci często nie mają w krajowych sklepach - podsumowuje portal centrum.cz.