Ceny na krakowskim jarmarku świątecznym znów na językach całej Polski. W tym roku za najprostsze przekąski płacisz jak za pełnoprawny obiad w restauracji, a paragony grozy rozchodzą się po sieci szybciej niż ciepłe bułeczki. Sprawdziliśmy, ile naprawdę kosztują świąteczne smakołyki i pamiątki pod Wawelem. Jarmark świąteczny w Krakowie nie kusi cenami.

W całej Polsce trwają jarmarki świąteczne. Jakie cieszą się największą popularnością?

Jarmarki świąteczne stały się obowiązkowym punktem zimowych wyjazdów. W całej Polsce znajdziesz ich dziesiątki – od Gdańska po Zakopane – ale to te największe, najbardziej klimatyczne i świetnie zorganizowane przyciągają największe tłumy. Wśród najpopularniejszych wydarzeń od lat królują targi we Wrocławiu, Warszawie i oczywiście w Krakowie.

Zobacz także:

To właśnie krakowski jarmark co roku przyciąga tysiące turystów. Nie tylko ze względu na bajkową scenerię rynku, ale też ogrom stoisk, koncertów i pokazów. Jednak oprócz zachwytów w powietrzu unosi się jeszcze coś – dyskusja o cenach, które rosną z roku na rok. I to w tempie, którego nie powstydziłaby się świąteczna kolejka po pajdę ze smalcem.

Pokazał ceny. Jarmark świąteczny w Krakowie to drożyzna

Tegoroczny jarmark świąteczny w Krakowie wystartował 28 listopada i potrwa do 1 stycznia, ale już w pierwszy weekend w sieci pojawiły się zdjęcia słynnych „paragonów grozy”. Wszyscy pytają o jedno: ile tym razem zapłacisz za jedzenie? Za klasyczną kiełbasę w bułce zapłacisz 45 zł. Do tego woda za 10 zł lub Coca-Cola za 15 zł, co sprawia, że prosta przekąska kosztuje cię prawie tyle, co lunch na mieście. Na innym stoisku pajda chleba ze smalcem to już 19 zł, ale jeśli skusisz się na dodatki – cebulkę, ogórka, a nawet mięso – cena rośnie nawet do 59 zł.

Nie lepiej jest w przypadku zup. Barszcz, pomidorowa, jarzynowa czy grzybowa kosztują od 20 do 45 zł. Bigos i gulasz również w tej wyższej granicy. Jeśli planujesz spróbować góralskich serków, przygotuj od kilku do nawet 26 zł, w zależności od wielkości i nadzienia. Maczanka krakowska to wydatek ok. 45 zł, zapiekanki dochodzą nawet do 50 zł, a słodkości? Jabłko w czekoladzie kosztuje 25 zł, kołacz 30 zł, a gofry od 15 zł (w wersji basic) do 30–35 zł w wersji „na bogato”.

@radekkosi Krakowski Jarmark 2025.🎄 Poszedłem w dzień otwarcia. Klimat super, ceny? Trochę z kosmosu. 👀 Tłumy jak zawsze. 😂 Byliście już w tym roku na jakimś jarmarku? 🎅 #jarmarkbozonarodzeniowy #krakow #christmasmarket #polska #fyp ♬ Christmas Is Coming - DM Production

A to wciąż nie koniec wydatków. Rękodzieło, choć piękne, również swoje kosztuje. Najtańsze drobiazgi kupisz za kilka złotych, ale porcelanowe figurki to już 150–200 zł. Ręczne kubki i filiżanki – od 70 do nawet 130 zł. Krótko mówiąc: na jarmarku zostawiasz tyle, ile sam chcesz… ale i tak zwykle wychodzisz lżejszy o co najmniej kilkadziesiąt złotych.

Jakie atrakcje oferuje jarmark świąteczny w Krakowie?

Na szczęście jarmark to nie tylko ceny. Jeśli wybierasz się na Rynek w Krakowie, przygotuj się na naprawdę świąteczny klimat. Znajdziesz tu tradycyjne stragany z ozdobami, grzane wino, koncerty kolęd, występy regionalnych zespołów, a nawet pokazy rzemiosła. Dla najmłodszych przygotowano animacje, warsztaty i spotkania ze świętym Mikołajem.

Jarmark świąteczny w Krakowie / fot: Daniel Turbasa/AdobeStock

Dorosłym spodobają się degustacje regionalnych potraw, stoiska z biżuterią oraz rękodziełem, a także liczne pokazy, które codziennie dodają wydarzeniu uroku. Jeśli więc wybierasz się na jarmark, pamiętaj o jednym: nie tylko po to tam idziesz, żeby jeść i kupować. To przede wszystkim miejsce, w którym złapiesz świąteczny klimat, posłuchasz muzyki, zobaczysz piękne dekoracje i – choć przez chwilę – zapomnisz o zimowej codzienności.