Regularne czyszczenie łazienki to obowiązek, ale i wyzwanie – zwłaszcza gdy na celowniku jest brodzik prysznicowy. Kamień, resztki mydła, twarda woda – to wszystko osiada na powierzchniach szybciej, niż jesteś w stanie to wyczyścić. Sama przez lata testowałam różne środki, aż w końcu wróciłam do prostego, domowego sposobu, który działa najlepiej. Dwa składniki, odrobina cierpliwości i brodzik wygląda jak nowy.
Brodzik bez kamienia? Ta domowa pasta działa lepiej niż chemia
Zamiast inwestować w drogie preparaty do czyszczenia łazienki, zaczęłam sięgać po to, co już mam w kuchni. Soda oczyszczona i woda to duet, który w zupełności wystarczy, by przywrócić blask nawet najbardziej zaniedbanemu brodzikowi. Wystarczy połączyć oba składniki w proporcji 1:1 i dokładnie wymieszać, aż powstanie gęsta pasta.
Zobacz także:
Tę pastę nakładam wieczorem na całą powierzchnię brodzika – ze szczególnym uwzględnieniem miejsc, gdzie widać kamień i zacieki. Używam do tego miękkiej gąbki, żeby nie porysować powierzchni. Kluczem do sukcesu jest czas – pasta powinna zostać na brodziku przez całą noc. Dzięki temu soda ma czas, by rozpuścić osady i wniknąć w każdy zakamarek.
Rano wystarczy tylko spłukać wszystko ciepłą wodą i przetrzeć miękką ściereczką. Bez wysiłku, bez szorowania, bez chemicznego zapachu. Efekt? Czysty, błyszczący brodzik bez kamienia, smug i resztek mydła.
Jak doczyścić brodzik do połysku? Dodaj ocet lub cytrynę
Jeśli chcę podkręcić działanie pasty, sięgam po naturalny kwas – ocet lub sok z cytryny. Po spłukaniu sody spryskuję powierzchnię brodzika roztworem wody z octem (pół na pół). Taka mieszanka działa jak nabłyszczacz – usuwa ewentualne resztki osadu i przywraca powierzchni połysk.
Warto pamiętać, że soda ma działanie lekko ścierne, ale nie rysuje powierzchni, więc można jej używać regularnie – nawet co tydzień. To świetna alternatywa dla chemicznych produktów, które często zostawiają nieprzyjemny zapach i mogą podrażniać skórę. Po kilku takich "nocnych kuracjach" brodzik wygląda jak po generalnym remoncie.
Ten sposób sprawdzi się nie tylko na brodziku – równie dobrze działa na bateriach prysznicowych, kafelkach i drzwiach kabiny. A najlepsze? Wszystko kosztuje grosze, jest ekologiczne i bezpieczne – także tam, gdzie w łazience kąpią się dzieci.









