Jesień to ostatni moment, by wygonić z ogrodu niechcianych lokatorów, zanim na dobre schowają się głęboko pod ziemią. A jeśli zauważyłyście ostatnio kopczyki ziemi lub rośliny nagle zaczęły marnieć bez wyraźnej przyczyny, istnieje duża szansa, że macie do czynienia z turkuciem podjadkiem. Na szczęście istnieje prosty, domowy sposób, który warto zastosować właśnie teraz, w połowie listopada.
Turkuć podjadek w ogrodzie. Jak rozpoznać jego obecność?
Turkuć podjadek to jeden z najbardziej podstępnych szkodników, jakie mogą pojawić się w ogrodzie. Robi swoje pod ziemią, dlatego przez długi czas nie widać jego działalności. Dopiero gdy rośliny zaczynają żółknąć, więdnąć albo przewracać się bez powodu, orientujecie się, że coś tu jest nie tak. Charakterystycznym sygnałem są też niewielkie, świeże kopczyki ziemi — wyglądające trochę jak mniejsze wersje kretowisk.
Zobacz także:
Szkodnik tworzy podziemne korytarze, w których podgryza korzenie warzyw, kwiatów i młodych krzewów. Potrafi w krótkim czasie zniszczyć całe rzędy sałaty, truskawek czy młodych sadzonek. Dlatego tak ważne jest szybkie działanie, zanim turkuć zdąży zejść na zimę głębiej w ziemię, gdzie nie będziecie mogły go już tak łatwo przepędzić.
„Włoska” metoda na turkucia podjadka
Pod tą nazwą kryje się bardzo prosty, w pełni naturalny sposób: napar z orzecha włoskiego. Turkucie wyjątkowo nie znoszą zapachu kory i łupin orzechów z tego drzewa, dlatego po zalaniu ich korytarzy bardzo szybko uciekają na powierzchnię lub opuszczają miejsce na dobre.
Jak przygotować napar?
Zalejcie garść łupin lub pociętej kory orzecha włoskiego litrem wrzątku i odstawcie na kilka godzin, aż płyn mocno ściemnieje. Po ostudzeniu przecedźcie roztwór — jest gotowy do użycia.
Jak go stosować?
Wlejcie napar wprost do kopczyków i widocznych otworów w ziemi. Możecie użyć konewki z wąską końcówką, by trafić do środka korytarzy. Po kilku minutach owady zazwyczaj wychodzą na powierzchnię lub przenoszą się w inne miejsce. Zabieg warto powtórzyć po 2–3 dniach, aby mieć pewność, że pozbyłyście się wszystkich osobników.
Jak jeszcze można pozbyć się turkucia z ogrodu?
Choć „włoska” metoda działa wyjątkowo skutecznie, warto wspomóc ją dodatkowymi sposobami. Równie dobrze sprawdza się roztwór z kory olszy, który przygotowuje się tak samo, jak napar z orzecha. Jego zapach również działa na turkucia odstraszająco.
Możecie też postawić na klasyczne zalewanie korytarzy wodą. Zwykła woda nie zawsze wypłoszy szkodnika całkowicie, ale sprawi, że wyjdzie na powierzchnię, gdzie łatwiej będzie go usunąć.
Niektóre osoby stosują również pułapki mechaniczne — na przykład zakopane słoiki, do których owady wpadają podczas nocnej aktywności. To metoda wymagająca cierpliwości, ale działa.
Na koniec pamiętajcie o profilaktyce przed zimą: przekopanie rabat, wyrównanie ziemi i usunięcie resztek roślin ogranicza liczbę miejsc, w których turkuć może się ukryć. Zadbany ogród to dla niego najmniej komfortowe środowisko.









