Kilkanaście lat temu, gdy media społecznościowe dopiero raczkowały, hasło „influencer” niewiele nam mówiło. Takim mianem można było określić znanych blogerów i blogerki, które dawniej prowadziły popularne pamiętniki w sieci. Dziś influencerem może zostać praktycznie każdy – mało kto nie posiada dziś smartfona, który jest niezbędny do korzystania z najpopularniejszych platform, jak Instagram, YouTube czy TikTok. Tam oglądamy przeżycia, przemyślenia i historie różnych, zupełnie obcych nam osób. W dobie sztucznej inteligencji nierzadko okazuje się, że niektórzy influencerzy… nie istnieją.
Luksus, milioner z Dubaju i prywatna stewardessa, która nie istnieje
Jeżeli korzystacie z TikToka lub Instagrama, mogliście się natknąć na filmiki Alicji Botowskiej, która twierdzi, że jest prywatną stewardessą pracującą dla dubajskiego milionera. W jednym z opublikowanych filmów dzieli się swoją historią o tym, jak „uciekła z Polski”. Jej ojciec miał być alkoholikiem, a Alicja, która już nie mogła dłużej wytrzymać takiego życia w wieku 26 lat wyjechała do Hiszpanii. Tam w klubie poznała swojego nowego szefa, który zaproponował jej pracę w roli prywatnej stewardessy.
Zobacz także:
Bogaty facet z Dubaju, prywatne odrzutowce, wille, zegarki co kosztują więcej niż całe moje życie w Polsce. Zaproponował mi pracę jako prywatna stewardessa – opowiada Alicja.
@alicja_botowska Dostałam wczoraj wiadomość, że dostane podwyżkę o 20% za jakiś czas 🥰🥰 #fyp #tiktokpolska #polishgirl #zarobki ♬ dźwięk oryginalny - Alicja Botowska ❣️
W jednym z filmów Botowska wyznaje, że jej pensja to kilkanaście tysięcy euro miesięcznie.
Życie jak z bajki?
W udostępnianych filmach Alicja Botowska opowiada o tym, jak wygląda jej wymarzona praca oraz życie w luksusie. Pokazuje luksusowe kosmetyki, których używa do makijażu, lunche w drogich restauracjach, markowe torebki oraz filmiki z pięknych miejsc, które odwiedza w ramach swojej pracy.
@alicja_botowska A moje życie dzisiaj jest wspaniałe, to była najlepsza decyzja w moim życiu 💘💘 #fyp #storytime #tiktokpolska #polishgirl ♬ dźwięk oryginalny - Alicja Botowska ❣️
Bajkowe życie tak jej się spodobało, że w jednym z filmów opowiada o tym, dlaczego już nigdy nie poleci zwykłym samolotem. Przyzwyczajona do prywatnych odrzutowców nie mogła znieść długich kolejek na lotnisku, tłumów i hałasu oraz kontroli bezpieczeństwa.
Każą mi wyciągać wszystko z torby jakbym przewoziła nie wiadomo co – mówi Alicja w jednym z filmów opublikowanych na jej profilu na TikToku.
Co powinno wzbudzić naszą czujność?
Ale czy Alicja Botowska istnieje naprawdę? Jeżeli uważnie przyjrzymy się jej filmom, pewne fragmenty mogą zacząć wzbudzać naszą czujność. Szczególnie te, na których widać stewardessę. Jeżeli wygląd jakiejś osoby w sieci sprawia, że od razu myślicie „coś tu jest nie tak”, możecie na różnych stronach internetowych sprawdzić, czy jest prawdziwa. Skanują one zdjęcie i oceniają prawdopodobieństwo wygenerowania go przez sztuczną inteligencję.
fot: sightengine.com
Jeden z takich detektorów uznał, że powyższe zdjęcie Alicji z jej profilu na Instagramie na 99% zostało wygenerowane przez AI. Podobny test wykonała redaktorka portalu Gazeta.pl i wynik był ten sam – Alicja Botowska najprawdopodobniej nie istnieje. A w każdym razie zdjęcia publikowane na jej profilach z dużą dozą prawdopodobieństwa są generowane przez sztuczną inteligencję. Uważajcie na to, co widzicie w sieci, ponieważ dziś coraz trudniej jest odróżnić prawdę od fikcji.