Rozmnażanie hortensji wcale nie musi wiązać się z kosztami ani z używaniem gotowych preparatów ze sklepu ogrodniczego. Wystarczy kilka gałązek wierzby i popularny składnik z kuchni, żeby zrobić skuteczny ukorzeniacz do hortensji. Zdradzam sposób, który w mojej rodzinie przekazywany jest z pokolenia na pokolenie.
Ukorzeniacz do hortensji. Tego potrzebują młode sadzonki
Sadzonki hortensji, szczególnie w pierwszym etapie ukorzeniania, są wyjątkowo wrażliwe na wszystko – od wilgotności podłoża, przez dostęp do światła, aż po mikroelementy wspomagające rozwój korzeni. Dlatego kluczową rolę odgrywa dobrze dobrany ukorzeniacz do hortensji. Taki preparat ma jedno zadanie: pobudzić sadzonkę do wypuszczenia korzeni jak najszybciej.
Zobacz także:
Taki ukorzeniacz można przygotować w domowych warunkach. Wystarczy zebrać młode, giętkie gałązki wierzby i połączyć je z... octem jabłkowym. Wierzba zawiera naturalne związki, takie jak salicyna i inne fenole, które wspomagają regenerację komórek i stymulują wzrost korzeni. Z kolei ocet jabłkowy działa jak naturalny środek antyseptyczny i dodatkowy stymulator wzrostu.
Jak przygotować domowy ukorzeniacz do hortensji?
Gałązki wierzby (najlepiej zebrane wiosną lub jesienią, gdy są najsilniejsze) kroję na kawałki o długości 3–4 cm. Potem wrzucam je do słoika i zalewam wrzątkiem. Po przestudzeniu dodaję łyżkę octu jabłkowego i zakręcam. Słoik trafia do ciemnego, chłodnego miejsca na co najmniej 48 godzin – wtedy napar nabiera mocy. Kiedy już jest gotowy, zanurzam w nim dolne części sadzonek hortensji na kilka godzin przed wsadzeniem do ziemi.
Sekret skuteczności domowego ukorzeniacza tkwi w tym, co daje sama natura. Wierzba zawiera salicynę – naturalny związek chemiczny, który działa podobnie jak syntetyczne hormony wzrostu dodawane do sklepowych preparatów. Salicyna stymuluje regenerację tkanek i przyspiesza rozwój korzeni. Dodatek octu jabłkowego reguluje pH wywaru, działa bakteriobójczo i grzybobójczo, dzięki czemu sadzonki są mniej podatne na infekcje.
Zrób to w odpowiednim czasie. Kiedy najlepiej ukorzeniać hortensje?
Choć domowy ukorzeniacz do hortensji działa praktycznie zawsze, to warto wiedzieć, kiedy najlepiej go użyć. Najbardziej odpowiedni moment to początek jesieni – wrzesień i pierwsza połowa października. W tym czasie rośliny przygotowują się do spoczynku, ale wciąż mają energię do wypuszczania korzeni. Jesienna wilgotność i stabilna temperatura sprzyjają ukorzenianiu.
Zdrewniałe sadzonki hortensji w tym okresie najlepiej reagują na domowe wspomagacze. Sztobry, czyli kawałki pędów, powinny mieć około 10–15 cm długości i dwa aktywne oczka. Po przycięciu i oczyszczeniu – zanurzenie w ukorzeniaczu i gotowe. Wystarczy wsadzić je do mieszanki piasku i torfu, a wiosną będą już miały rozwinięty system korzeniowy.