Święta mają to do siebie, że pragniemy otaczać się rzeczami, które wprowadzają do domu trochę magii i ciepła. W tym roku jedną z takich dekoracji, która znów bije rekordy popularności, jest klasyczny dziadek do orzechów. Choć większość z was kojarzy go z elegancką figurką w mundurze, ta postać kryje w sobie znacznie więcej — tradycję, symbolikę i odrobinę nostalgii. A kiedy dodamy do tego fakt, że w Action można kupić go za jedyne 47,95 zł, trudno się dziwić, że szybko znika z półek.
Skąd wziął się fenomen dziadka do orzechów?
Dziadek do orzechów to dekoracja, która ma swoje korzenie w niemieckim rzemiośle sprzed blisko dwóch stuleci. Drewniane figurki żołnierzy, królów czy strażników wytwarzano ręcznie w górskim regionie Erzgebirge, znanym z tradycji snycerskich i świątecznych ozdób. Miano strażników domowego spokoju nadawało im dodatkowego uroku — wierzono, że bronią mieszkańców przed złem i przynoszą szczęście w nadchodzącym roku. Z czasem stały się obowiązkową pamiątką, którą wręczano bliskim podczas Bożego Narodzenia.
Zobacz także:
Ich charakterystyczny wygląd — wysoki czaprak, żołnierskie buty, szeroki uśmiech i mechaniczna szczęka — sprawił, że są rozpoznawalne na pierwszy rzut oka. A im bardziej popularny stawał się balet „Dziadek do orzechów”, tym szybciej figurka wkraczała do popkultury, filmów, reklam i domowych dekoracji.
Dlaczego ta figurka stała się symbolem świąt?
Dziadek do orzechów to nie tylko kolejna ozdoba na półkę. To element, który ma w sobie pewną bajkowość — tę, za którą tęsknimy szczególnie w grudniu. Figurkę często ustawia się przy choince, na kominku, w oknie lub na świątecznym stole, bo dodaje wnętrzu elegancji, a jednocześnie poczucia tradycji. Jej styl jest ponadczasowy: klasyczne kolory, złote detale i nutka retro sprawiają, że pasuje zarówno do dekoracji glamour, jak i tych bardziej naturalnych.
Coraz częściej widzimy je też w większych formach: 40–50 cm, a czasem nawet w wersjach stojących przy wejściu do domu. Taka figurka od razu sprawia, że dom wygląda „bardziej świątecznie”.
Dziadek do orzechów w sklepach Action
fot: action.com
Wygląda na to, że tegoroczny hit kupicie najtaniej w Action. Figurka o wysokości 50 cm kosztuje tam 47,95 zł, co jest wyjątkowo korzystną ofertą jak na dekorację tej wielkości. Dostępne są różne warianty kolorystyczne, a jakość wykonania pozytywnie zaskakuje: żywe barwy, dobrze odwzorowane detale i stabilna podstawa sprawiają, że wygląda naprawdę efektownie.
fot: action.com
Dla porównania, w sklepach takich jak Homla czy innych salonach wnętrzarskich bardzo podobne dziadki kosztują nawet 100–150 zł. Różnica bywa więc dwukrotna, a czasem nawet trzykrotna. Nic więc dziwnego, że to właśnie Action stał się miejscem, w którym wiele z was zaczyna kompletowanie świątecznych dekoracji. Kupując figurkę za niecałe 50 zł, można pozwolić sobie na cały zestaw — dwa różne kolory, większy i mniejszy model, albo nawet dekoracyjną parę przy wejściu.
Jeśli szukacie sposobu na szybkie ocieplenie świątecznego wystroju bez wydawania fortuny, ten dziadek do orzechów sprawdzi się idealnie. To jedna z tych dekoracji, które wyglądają drożej, niż faktycznie kosztują.









