Polacy od lat wiedzą, jak sprytnie zaplanować tani urlop all inclusive. Teraz ich wybory zaczynają inspirować także turystów z Europy Zachodniej. Na liście hitów biur podróży coraz wyżej pnie się inny tani kierunek, który może mocno namieszać w wakacyjnych rankingach.

Tunezja depcze Turcji po piętach

Turcja wciąż pozostaje królową wakacji all inclusive, ale jej pozycja przestaje być niezagrożona. Choć sprzedaż wyjazdów do tego kraju nadal rośnie, to prawdziwym zaskoczeniem jest tempo, w jakim popularność zdobywa Tunezja. To właśnie tam coraz częściej kierujesz swój wzrok, gdy przeglądasz oferty biur podróży.

Zobacz także:

Nie jest to przypadek. Tunezja łączy to, co w all inclusive najważniejsze: ciepłe morze, gwarantowaną pogodę, szerokie plaże i rozbudowane hotele z bogatą ofertą dla rodzin, par i singli. Do tego dochodzi egzotyka Afryki Północnej, która wciąż jest na wyciągnięcie ręki, bez długiego lotu i wysokich kosztów.

All inclusive w Tunezji wciąż mieści się w budżecie

Jeśli liczysz każdy wakacyjny wydatek, Tunezja może być dla ciebie strzałem w dziesiątkę. Jak podaje portal naTemat.pl, średnia cena tygodniowego wyjazdu all inclusive w szczycie sezonu często nie przekracza 4 tysięcy złotych. W praktyce oznacza to pełne wyżywienie, lokalne napoje, dostęp do basenów, animacji i prywatnych plaż – bez ciągłego sięgania do portfela.

Co ważne, standard hoteli systematycznie się poprawia. Coraz więcej obiektów przechodzi modernizacje, a obsługa jest nastawiona na europejskiego, wymagającego turystę. Dzięki temu masz poczucie, że płacisz mniej, ale nie rezygnujesz z komfortu, do którego przyzwyczaiły cię tureckie kurorty.

Wiesz kiedy rezerwować? Wtedy zapłacisz nawet o połowę mniej

Polacy od dawna wiedzą, że kluczem do tanich wakacji all inclusive jest odpowiedni moment rezerwacji. I właśnie ten trend zaczynają zauważać także inni Europejczycy. Jeśli chcesz upolować najlepsze ceny, warto myśleć o urlopie znacznie wcześniej. Najtańsze oferty często pojawiają się na początku stycznia, kiedy rusza sprzedaż tzw. first minute.

Ale prawdziwa okazja czeka chwilę po majówce. Wtedy ceny potrafią spaść nawet o 50 procent, a pogoda w Tunezji wciąż sprzyja plażowaniu. Jeśli więc masz dość tłumów w tureckich kurortach i rosnących cen, Tunezja może być twoją nową wakacyjną alternatywą. Tania, sprawdzona i coraz lepiej przygotowana na wymagającego turystę – dokładnie taka, jakiej dziś szukasz.