Zalipie to jedno z tych miejsc, które trudno pomylić z jakąkolwiek inną lokalizacją na mapie Polski. Ta małopolska wieś zachwyca kolorami, wzorami i niepowtarzalną atmosferą. Choć leży z dala od głównych szlaków turystycznych, z każdym rokiem odwiedza ją coraz więcej osób spragnionych autentycznego kontaktu z ludową tradycją. Zalipie stało się symbolem polskiego folkloru, a jego historia jest tak barwna jak malowidła zdobiące tutejsze domy.
Zalipie — „malowana wieś”, która urzeka od pierwszego spojrzenia
Zalipie zyskało miano „malowanej wsi” nie bez powodu. To właśnie tutaj niemal każdy dom, studnia, płot czy budynek gospodarczy pokryty jest charakterystycznymi, kolorowymi wzorami kwiatowymi. Tradycja malowania domów sięga końca XIX wieku, gdy kobiety zaczęły zdobić wnętrza swoich chat, by zakryć osmolone sadzą ściany. Z czasem zwyczaj ten przeniósł się również na elewacje, a dzisiaj jest znakiem rozpoznawczym całej wsi. To czyni Zalipie absolutnie unikatowym miejscem nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Zobacz także:
Fenomen Zalipia zauważyli nawet Japończycy, umieszczając je swego czasu na liście „cudów świata” prezentowanych w jednej z narodowych kampanii promocyjnych. „Malowana wieś” znalazła się obok największych ikon turystycznych globu, co tylko potwierdza jej nieprzeciętny charakter. Malunki powstają do dziś i są twórczo rozwijane przez kolejne pokolenia mieszkanek, a styl zalipiański stał się rozpoznawalnym na całym świecie symbolem polskiej sztuki ludowej.
fot. Mazur Travel/Adobe Stock
Atrakcje, które warto zobaczyć w Zalipiu
Największą atrakcją Zalipia jest Dom Malarek — ośrodek kultury, w którym można zobaczyć ekspozycje malarstwa ludowego, a także wziąć udział w warsztatach malowania kwiatowych wzorów. To również miejsce, gdzie odbywa się coroczny konkurs „Malowana Chata”, w ramach którego mieszkanki odświeżają swoje dekoracje, by zaprezentować je zwiedzającym.
Innym punktem wartym uwagi jest dom nieżyjącej już Felicji Curyłowej — najsłynniejszej zalipiańskiej artystki, której prace można podziwiać nie tylko na miejscu, ale także w muzeach w całej Polsce. W Zalipiu znajdują się również malowane kapliczki, studnie i budynki gospodarcze, które tworzą malowniczą, niemal bajkową scenerię. Zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych to wspaniała lekcja kultury i estetyki.
„Malowana wieś” jako żywe muzeum tradycji i tożsamości
Zalipie nie jest skansenem ani sztucznie wykreowaną atrakcją turystyczną. To żywa wieś, w której tradycja przenika codzienne życie mieszkańców. Mieszkańcy dbają o to, by wzory nie były kopiowane mechanicznie, lecz by każda malatura niosła ze sobą osobisty przekaz i była kontynuacją rodzinnych stylów. Dzięki temu można mówić o lokalnym stylu artystycznym, który ciągle się rozwija.
Zalipie to rzadki przypadek miejsca, które nie zatraciło swojej tożsamości mimo napływu turystów. Odwiedzając je, warto pamiętać o szacunku dla lokalnej społeczności, która z wielkim zaangażowaniem podtrzymuje swoje dziedzictwo. To też przypomnienie, że folklor to nie przebranie na jarmarku, ale żywy, codzienny wybór i forma wyrazu.