Każdy, kto gotuje przynajmniej od czasu do czasu, zna ten scenariusz: otwierasz słoiczek koncentratu pomidorowego, zużywasz dwie łyżki, a po kilku dniach w lodówce czeka na ciebie zielonkawo-biała niespodzianka. Pleśń na powierzchni. Koncentrat pomidorowy psuje się wyjątkowo szybko, mimo że wydaje się dość trwałym produktem. Dlaczego tak się dzieje i jak temu zapobiec? Są dwa proste sposoby, dzięki którym zapomnisz o wyrzucaniu resztek.

Dlaczego koncentrat pomidorowy pleśnieje tak szybko?

Koncentrat pomidorowy pleśnieje, ponieważ po otwarciu słoiczka do środka dostaje się powietrze i wilgoć. Wystarczy, że zostanie na ściankach odrobina sosu czy kropelka wody z łyżki, którą nabierałeś produkt, a już tworzy się miejsce idealne do rozwoju mikroorganizmów. Dodatkowo lodówka, mimo że chłodzi, nie zatrzymuje całkowicie procesów psucia — po prostu je spowalnia.

Zobacz także:

Kiedy więc po kilku dniach otwierasz koncentrat, jego powierzchnia ma już idealne warunki do tego, by pojawiła się cienka warstwa pleśni. Nawet jeśli ją zdejmiesz, to niczego nie zmieni — toksyny produkowane przez grzyby przenikają w głąb całego produktu. 

Zalej koncentrat pomidorowy olejem lub oliwą

Najprostszy i najstarszy domowy trik to przykrycie powierzchni koncentratu cienką warstwą oleju lub oliwy. W ten sposób odcinasz dostęp powietrza, czyli tlen, którego pleśń potrzebuje do życia. To metoda, którą stosowały już nasze babcie przy przetworach — i wciąż działa niezawodnie. Wystarczy, że po każdym użyciu wyrównasz powierzchnię koncentratu, a następnie zalejesz go tak, by powstała warstwa tłuszczu o grubości około pół centymetra.

Możesz użyć zwykłego oleju roślinnego lub oliwy z oliwek — ta druga doda też delikatnego aromatu. Potem słoiczek szczelnie zamknij i włóż z powrotem do lodówki. Za każdym razem, gdy chcesz nabrać porcję, po prostu odgarnij tłuszcz, wyjmij łyżkę koncentratu, a następnie ponownie wyrównaj powierzchnię i uzupełnij olej. Dzięki temu trikowi koncentrat pomidorowy może stać w lodówce przez dłuższy czas bez najmniejszych oznak psucia.

Czy koncentrat pomidorowy można mrozić?

Jeśli nie chcesz bawić się w zalewanie olejem albo używasz koncentratu sporadycznie, dużo lepszym rozwiązaniem będzie mrożenie. I to nie byle jakie — chodzi o sprytny sposób, który pozwoli ci odłamywać małe porcje, bez konieczności rozmrażania całego opakowania.

Najpierw przełóż koncentrat do woreczka do mrożenia. Rozsmaruj go i zamknij szczelnie, wypuszczając nadmiar powietrza. Tak przygotowany woreczek połóż płasko w zamrażarce. Gdy koncentrat pomidorowy zamarznie, możesz go po prostu łamać na mniejsze kawałki – wystarczy oderwać fragment wielkości łyżki i dodać go prosto do gotującego się sosu czy zupy.

Taka metoda sprawia, że nic się nie marnuje, a koncentrat zachowuje świeżość przez wiele miesięcy. Nie traci też smaku ani koloru, bo mrożenie zatrzymuje procesy psucia. Dodatkowy plus? Nie ma ryzyka, że zapomnisz o słoiczku stojącym z tyłu lodówki – bo po prostu go nie będzie.