Każdego roku, z początkiem listopada, cmentarze w całej Polsce zamieniają się w morze kwiatów. Wśród nich dominują chryzantemy, które przez lata kojarzyły się z uroczystością Wszystkich Świętych. Jednak z roku na rok coraz więcej osób szuka alternatyw, które będą nie tylko trwałe, ale też wyróżnią się na tle tradycyjnych kompozycji. Wśród nich rośnie popularność protei królewskiej, rośliny o niezwykle wyrazistym wyglądzie i praktycznych właściwościach. To kwiat, który nie tylko przyciąga uwagę, lecz także doskonale znosi jesienne warunki pogodowe, co czyni go coraz częstszym wyborem na groby bliskich.
Protea królewska – cechy charakterystyczne
Protea królewska to roślina o wyjątkowo silnej budowie. Jej grube łodygi i skórzaste liście sprawiają, że jest odporna na chłód i zmienne warunki atmosferyczne. Zachowuje świeżość nawet przy intensywnym wietrze, częstych opadach i spadkach temperatury. Wytrzymuje chłody sięgające nawet -5°C, co w przypadku kwiatów ciętych lub doniczkowych jest rzadkością.
Zobacz także:
fot. Aninka/Adobe Stock
Jej kwiatostany są duże, trwałe i niezwykle dekoracyjne. Najczęściej występują w odcieniach różu, czerwieni lub kremu. Mają charakterystyczną, stożkowatą formę, która wyróżnia je na tle innych jesiennych roślin. To właśnie ta wyrazistość oraz imponująca wytrzymałość sprawiają, że protea zdobywa coraz większe uznanie.
Dlaczego protea królewska to idealny wybór na Wszystkich Świętych?
Wybierając kwiaty na 1 listopada, warto zwrócić uwagę nie tylko na ich wygląd, ale także na trwałość i symbolikę. Protea królewska łączy te cechy w naturalny sposób. Jej struktura pozwala zachować estetyczny wygląd przez wiele dni, nawet w niesprzyjającej pogodzie. To szczególnie istotne, gdy prognozy przewidują wiatr, wilgoć i niskie temperatury. Oprócz odporności fizycznej, protea niesie też głębsze znaczenie. Symbolizuje wieczność, siłę i odrodzenie, dlatego idealnie wpisuje się w charakter uroczystości, podczas której wspomina się bliskich zmarłych.
Jakie inne rośliny sprawdzą się lepiej niż chryzantemy?
Obok protei królewskiej, jesienią coraz częściej wybierane są także inne rośliny, które lepiej znoszą chłód i wilgoć niż klasyczne chryzantemy. Jedną z popularniejszych opcji są wrzosy, które zachowują kolor i formę przez długi czas. Ich drobne kwiaty dobrze komponują się z minimalistycznymi dekoracjami. Dobrym wyborem są także wrzośce, które charakteryzują się większą odpornością na deszcz i wiatr.
Ciekawą alternatywą może być też hebe – roślina o drobnych kwiatach i zwartym pokroju, która dobrze znosi spadki temperatur. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się również małe odmiany hortensji oraz doniczkowe róże, które po odpowiednim zabezpieczeniu także mogą ozdabiać groby przez dłuższy czas.