Latem skóra potrzebuje ochrony, ale nie zawsze chce się nakładać ciężki balsam SPF. Zwłaszcza na plaży, gdzie wszystko się lepi, a krem wchłania godzinami. Dlatego coraz częściej zamiast klasycznego kosmetyku wybieram suchą mgiełkę – lekką, odświeżającą i z porządnym filtrem przeciwsłonecznym.
SPF do ciała w suchej mgiełce. Lekkość, która zmienia wszystko
Większość filtrów przeciwsłonecznych kojarzy się z tłustą warstwą, która długo się wchłania, a potem zostawia białe ślady na ubraniach i ciele. Do tego dochodzi uczucie lepkości i moment, w którym wiatr przykleja do nóg każdy ziarenek piasku. Właśnie dlatego klasyczny balsam SPF ląduje często na dnie torby, a jego aplikacja odkładana jest „na później”. Tylko że bez filtra nie ma mowy o bezpiecznym opalaniu. Rozwiązanie? Sucha mgiełka z SPF, która działa tak samo skutecznie, ale bez minusów tradycyjnych produktów ochronnych.
Zobacz także:
Sucha mgiełka ochronna to produkt, który zmienia wszystko. Dzięki ultralekkiej formule i aplikacji w sprayu nakłada się ją dosłownie w kilka sekund – nawet na rozgrzaną skórę, bez potrzeby wcierania. Kolastyna wypuściła mgiełkę z SPF 30, która nie tylko chroni, ale też schładza skórę nawet o 2 st. C. Do tego pachnie egzotycznym kokosem, więc aplikacja to sama przyjemność. Zero tłustości, zero białych smug i – co najważniejsze – piasek się nie klei. Idealnie sprawdza się na plaży, ale też w mieście, podczas spaceru czy jazdy rowerem.
fot. hebe.pl
System 360° – aplikacja SPF nigdy nie była łatwiejsza
Nie trzeba prosić nikogo o pomoc ani kombinować z dziwnymi pozycjami, żeby spryskać całe ciało. Kolastyna wyposażyła swoją suchą mgiełkę w wygodny system aplikacji 360°, który działa w każdej pozycji – nawet do góry dnem. Dzięki temu można łatwo nałożyć ją na plecy, łydki, ramiona – tam, gdzie zwykle trudno dotrzeć samodzielnie. Taki sprytny detal robi ogromną różnicę, szczególnie podczas wakacyjnych wyjazdów, gdzie liczy się czas, komfort i niezawodność ochrony przeciwsłonecznej.
Lato to pot, rozgrzana skóra i ciągłe szukanie cienia. Większość balsamów z filtrem tylko pogarsza sprawę – jeszcze bardziej obciążają skórę i blokują jej oddychanie. Kolastyna postawiła na efekt odświeżenia. Po rozpyleniu mgiełki od razu czuć delikatny chłód, który dosłownie koi skórę. Ten efekt rześkości jest idealny po kąpieli słonecznej lub w trakcie upału. Co więcej, kokosowy zapach przywołuje skojarzenia z tropikalnymi wakacjami, więc aplikacja staje się małym, przyjemnym rytuałem.
SPF do ciała na 5+ z Hebe. 31,99 zł i pełna ochrona w wakacje
Sucha mgiełka Kolastyna z SPF 30 kosztuje w Hebe 31,99 zł za 150 ml. To naprawdę dobra cena za komfort użytkowania i skuteczną ochronę. Działa nie tylko przeciwko promieniom UV, ale też chroni skórę przed promieniowaniem podczerwonym (IR) i światłem widzialnym (VL). To szczególnie ważne teraz, kiedy wiemy, że skóra starzeje się nie tylko od słońca. Kosmetyk zapewnia fotostabilną ochronę, więc można czuć się bezpiecznie przez cały dzień.
Na temat suchej mgiełki Kolastyna przeczytamy wiele dobrego w opiniach, jakie zostawili użytkownicy na stronie hebe.pl:
Najlepsza i najwygodniejsza ochrona przed słońcem.
Plus za fajną formę aplikacji, jednak konsystencja jest dosyć oleista. Także i tak trzeba rozsmarować. Mam bardzo bladą cerę i kupiłam SPF 30 bo 50 już nie było, jednak sprawdził się całkiem fajnie na plaży. Zaznaczając że mam skórę opalająca się na czerwono.
Spisał się na wakacjach.
Pięknie pachnie. Mój ulubiony spf.
Uwielbiam tę mgiełkę, piękny zapach , nie klei się i świetnie się rozprowadza - wskazują komentujący.