Lawendowy kolor, wzór w stokrotki, superlekki materiał i cena niższa niż za kawę i lody na deptaku. Bestsellerowy ręcznik szybkoschnący z Sinsay to hit, który rozwiązuje więcej wakacyjnych problemów, niż się wydaje.
Ręcznik szybkoschnący z Sinsay to idealny kompan na plażę
Szykuje się wyjazd nad wodę? To jedno z tych miejsc, gdzie liczy się każde miejsce w torbie i każda minuta słońca. Zwykły ręcznik potrafi być ciężki, zajmować pół plecaka i schnąć godzinami. A teraz wyobraź sobie coś lżejszego, praktyczniejszego i – przy okazji – naprawdę ładnego. Szybkoschnący ręcznik z Sinsay to prawdziwy hit wyprzedaży, który teraz kosztuje tylko 22,99 zł. Ma piękny lawendowy kolor, wzór w stokrotki, jest leciutki i po prostu wygodny. Wymiary? 80 × 100 cm – czyli akurat tyle, ile trzeba, żeby się rozłożyć na piasku albo osuszyć po kąpieli.
Zobacz także:
Największa zaleta? Szybko schnie, co oznacza zero wilgoci w torbie i zero problemów z przechowywaniem go po użyciu. Można wstać z plaży, złożyć ręcznik w kostkę i włożyć go do plecaka – bez obaw, że wszystko w środku będzie przemoczone. Nie trzeba go suszyć pół dnia na balustradzie czy kamieniach. To oszczędność czasu, ale też wygoda, bo przecież nikt nie chce nosić przy sobie ciężkiego, wilgotnego materiału.
fot. sinsay.com
Dlaczego warto wybrać ręcznik z Sinsay na wakacje?
Tradycyjny ręcznik frotte swoje waży. A gdy dochodzą do tego kremy, książka, woda i inne plażowe niezbędniki – torba zaczyna przypominać podróżny bagaż. Taki ręcznik z Sinsay waży tyle, co nic. To różnica, którą czuć już przy pierwszym wyjściu z domu. Bez zbędnego obciążenia można skupić się na relaksie, a nie dźwiganiu. Zwłaszcza gdy plan zakłada spacer z plaży do miasteczka albo powrót pieszo do hotelu.
Ten szybkoschnący model bez problemu mieści się w torbie plażowej, ale też w plecaku czy walizce kabinowej, jeśli celem jest weekendowy city break z aquaparkiem w tle. Lekkość materiału sprawia też, że ręcznik można bez problemu nosić nawet w ręce, bez uczucia, że trzyma się coś nieporęcznego. A jeśli wypad na plażę przerodzi się w piknik? Lawendowy kolor i delikatny wzór w stokrotki wyglądają tak ładnie, że śmiało mogą robić za minikoc.
Ręcznik szybkoschnący na plażę i nie tylko
Wiadomo – teraz myślisz o plaży. Ale kiedy lato się skończy, ręcznik szybkoschnący z Sinsay wcale nie trafi na dno szafy. Wręcz przeciwnie. To idealny towarzysz na basen, saunę, siłownię albo weekendowy wypad do spa. Nie zajmuje dużo miejsca, nie nasiąka wodą jak klasyczne ręczniki, a przy tym wygląda estetycznie – co nie jest bez znaczenia.
W sezonie zimowym też można go docenić – na przykład wrzucając do torby treningowej. Szybko schnie, więc nie ma problemu z tym, że po treningu trzeba go jeszcze długo wietrzyć czy rozwieszać. Można zabrać go na zimowy wyjazd do hotelu z basenem, na termy czy po prostu jako awaryjny ręcznik podróżny.