Dla wielu osób fakt ten może stanowić spore zaskoczenie, bo lodówka nie kojarzy się z urządzeniem „prądożernym”. Nie grzeje przecież wody, ani nie nagrzewa się do wysokich temperatur. Ba, nie wykonuje intensywnej pracy mechanicznej. A jednak na naszych  rachunkach za prąd potrafi zostawić wyraźny ślad.

Dlaczego lodówka zużywa tak dużo prądu?

Podstawowy powód jest bardzo prosty: lodówka jest niesamowicie pracowita. Jej zadaniem jest utrzymanie stałej, niskiej temperatury. A to zadanie nie należy do łatwych. Pomyślcie: pory roku się zmieniają, bywa cieplej, lub chłodnej. W kuchni to samo: w zależności od tego czy chodzi piekarnik czy tylko jeden palnik na kuchence będzie zmieniać się temperatura. Z tymi sporymi nierzadko wahaniami lodówka musi sobie dać radę nieustannie wyrównując temperaturę. 

Zobacz także:

A dodajmy do tego jeszcze kwestię wyjmowania i wkładania produktów do lodówki. Każde otwarcie powoduje napływ ciepłego powietrza, które to powietrze urządzenie musi ponownie schłodzić. Odpowiada za to sprężarka, czyli serce lodówki, która cyklicznie się uruchamia i, co oczywiste, pobiera energię elektryczną.

Na realne zużycie prądu wpływa jednak jeszcze więcej czynników. Jednym z kluczowych jest wiek urządzenia. Lodówki sprzed 10–15 lat często nie spełniają dzisiejszych standardów efektywności energetycznej. W praktyce oznacza to, że mogą zużywać nawet dwukrotnie więcej prądu niż nowoczesne modele o podobnej pojemności.

Znaczenie ma również stan techniczny. Zużyte lub sparciałe uszczelki sprawiają, że zimne powietrze stale „ucieka”, a lodówka musi pracować intensywniej. Pracę lodówki torpedować również zabrudzona kratka skraplacza z tyłu urządzenia czy gruba warstwa lodu w zamrażarce. Każdy z tych elementów zwiększa zapotrzebowanie na energię.

Nie bez znaczenia jest także ustawienie sprzętu. Lodówka stojąca obok piekarnika, kuchenki, zmywarki czy grzejnika musi intensywniej odprowadzać ciepło. 

Czy lodówka naprawdę zużywa najwięcej prądu w mieszkaniu?

Jeśli zastanawiacie się, czy lodówka istotnie jest rekordzistką wśród urządzeń domowych, to odpowiedź brzmi: tak, w ujęciu rocznym. Urządzenia takie jak czajnik elektryczny, piekarnik, płyta indukcyjna czy suszarka pobierają znacznie większą moc chwilową, ale działają krótko. Lodówka natomiast pracuje non stop, co sprawia, że w skali roku jej zużycie energii jest bardzo wysokie.

W typowym mieszkaniu nowoczesna lodówka zużywa od 150 do 250 kWh rocznie, natomiast starsze modele mogą przekraczać 350–400 kWh. Dla porównania: telewizor używany kilka godzin w ciągu dnia czy laptop ładowany codziennie, generują zwykle mniejsze zużycie energii w ciągu roku.

Jak obniżyć zużycie prądu przez lodówkę?

Dobra wiadomość jest taka, że zużycie prądu przez lodówkę można obniżyć i to bez konieczności jej wymiany. Kluczowe będą tu: konsekwencja codziennych nawyków i drobne czynności konserwacyjne. Oto, co można zrobić:

  • Ustaw właściwą temperaturę: optymalnie jest to 4-5°C w chłodziarce oraz -18°C w zamrażarce. Niższe wartości nie poprawiają bezpieczeństwa żywności, a znacząco zwiększają zużycie prądu.
  • Nie wkładaj ciepłych ani gorących potraw: przed włożeniem do lodówki pozwól im ostygnąć.
  • Regularnie sprawdzaj uszczelki: jeśli drzwi nie domykają się szczelnie, lodówka traci zimno przez cały czas.
  • Rozmrażaj zamrażarkę: warstwa lodu grubsza niż kilka milimetrów znacząco pogarsza efektywność energetyczną
  • Zapewnij odpowiednią wentylację: zachowaj odstęp od ściany i nie zastawiaj tylnej kratki.
  • Otwieraj drzwi tylko na chwilę: długie „zastanawianie się” przy otwartej lodówce to realne straty energii.
  • Utrzymuj porządek wewnątrz: łatwy dostęp do produktów skraca czas otwarcia drzwi.

Jak wybrać energooszczędną lodówkę?

Jeśli planujesz zakup nowego urządzenia, energooszczędność powinna być jednym z głównych kryteriów wyboru. Warto zwrócić uwagę na kilka kluczowych elementów:

  • Nowa klasa energetyczna: obecnie obowiązuje skala od A do G, gdzie A oznacza najwyższą efektywność. Choć modele klasy A lub B są droższe, w dłuższej perspektywie pozwalają oszczędzić na rachunkach.
  • Roczne zużycie energii (kWh): to najbardziej wiarygodny wskaźnik kosztów eksploatacji.
  • Pojemność dopasowana do potrzeb: zbyt duża lodówka to niepotrzebne zużycie prądu, zbyt mała będzie częściej otwierana.
  • Sprężarka inwerterowa: pracuje płynniej, ciszej i zużywa mniej energii niż inne rozwiązania.
  • System No Frost: zapobiega osadzaniu się lodu i utrzymuje stałą efektywność urządzenia.
  • Dobra izolacja i jakość wykonania: lepsze uszczelnienie to mniejsze straty zimna.

Lodówka nie musi być energetycznym „wampirem”. Świadome użytkowanie, regularna konserwacja i przemyślany zakup nowego urządzenia mogą sprawić, że jej pozycja na rachunku za prąd wyraźnie spadnie.