Stary chleb to niestety codzienność w wielu domach. Zostaje po śniadaniu, wysycha na blacie lub ląduje zapomniany w chlebaku. A potem trafia do śmieci – często źle posegregowany. Problem w tym, że niewłaściwe wyrzucenie pieczywa, zwłaszcza spleśniałego, może mieć negatywne skutki – zarówno dla środowiska, jak i dla procesu recyklingu. Czas raz na zawsze rozwiać wątpliwości, do jakiego kosza powinien trafić stary chleb.
Gdzie wyrzucić stary chleb? Zasady segregacji pieczywa
Najważniejsze: nie każdy chleb wyrzuca się do tego samego pojemnika. Wszystko zależy od jego stanu. Jeśli pieczywo jest tylko suche lub czerstwe, ale bez oznak pleśni, może trafić do pojemnika na bioodpady. Tam zostanie przetworzone razem z innymi resztkami organicznymi i ostatecznie zamieni się w kompost. Co ważne, przed wyrzuceniem trzeba usunąć z niego opakowanie – czy to foliowe, czy papierowe – i wrzucić je osobno, zgodnie z zasadami segregacji.
Zobacz także:
A co ze spleśniałym pieczywem? Wiele osób wrzuca je do zmieszanych, myśląc, że to najbezpieczniejsze rozwiązanie. Błąd. Spleśniały chleb również należy wrzucić do bio, o ile nie jest zapakowany w foliową torbę czy plastikowy worek – wtedy trzeba oddzielić opakowanie od zawartości. Grzyby pleśniowe produkują groźne mikotoksyny, które są szkodliwe dla ludzi i nie da się ich "usunąć" przez odcięcie widocznej pleśni. Z tego powodu spleśniałego pieczywa absolutnie nie wolno jeść, ale za to można je odpowiednio zutylizować.
Jeśli chleb był przechowywany w papierze – papierek można wrzucić do pojemnika na papier (o ile nie jest zatłuszczony). Jeśli w folii – ta powinna trafić do plastiku. Wystarczy dosłownie chwila, by dobrze posegregować, a ma to realny wpływ na efektywność przetwarzania odpadów.
Jak zapobiegać marnowaniu chleba? Proste sposoby, które działają
Zamiast co tydzień wyrzucać połowę bochenka, lepiej wdrożyć kilka prostych zasad, które ograniczą marnowanie pieczywa. Najważniejsza? Kupowanie z umiarem. Wiele osób wybiera duże opakowania chleba „na zapas”, które później zalegają w kuchni. Lepiej kupować mniej, ale częściej – w piekarni czy sklepie można wziąć nawet pół bochenka.
Kolejna sprawdzona metoda to mrożenie pieczywa. Chleb pokrojony na kromki można zamrozić i rozmrażać dokładnie tyle, ile potrzeba na śniadanie. Dzięki temu nic się nie marnuje, a pieczywo zachowuje świeżość. Można też odświeżać lekko czerstwe kromki w piekarniku – wystarczy kilka minut i odrobina wody, by odzyskały miękkość.
Z czerstwego chleba da się też zrobić domową bułkę tartą, grzanki do zupy albo tosty. Warto myśleć o pieczywie jak o produkcie, który może mieć "drugie życie" – niekoniecznie w śmietniku.









