Nowy Kiermasz Bożonarodzeniowy na Małym Rynku w Krakowie będzie otwarty do 1 stycznia 2026 r. Jak zapowiadają organizatorzy, przestrzeń ta ma służyć jako miejsce świątecznych spotkań. W założeniu ma on łączyć krakowską tradycję z kameralnym klimatem, a oferta ma cieszyć tak samo turystów, jak i mieszkańców miasta.

Kameralna przestrzeń i nacisk na rękodzieło

Jak zauważyła reporterka Onet.pl, jarmark na Małym Rynku jest wyraźnie mniejszy niż ten zlokalizowany na Rynku Głównym. Liczba stoisk jest ograniczona, a alejki węższe, co wpływa na bardziej kameralny charakter wydarzenia. Dominującym elementem oferty są stoiska z rękodziełem, oraz świątecznymi ozdobami.

Zobacz także:

Odwiedzający mogą znaleźć tam m.in. porcelanę, bombki choinkowe, a także tradycyjne krakowskie szopki, które z pewnością znajdują nabywców zarówno wśród mieszkańców, jak i przyjezdnych.

Dekoracje i oświetlenie tworzą przytulną, świąteczną atmosferę. W ciągu dnia jarmark nie jest zatłoczony. W weekendowe wieczory, co oczywiste, jest ciaśniej: pomiędzy stoiskami przechadza się znacznie więcej osób. 

Ceny jedzenia podobne jak na Rynku Głównym

Jednym z głównych tematów budzących zainteresowanie są ceny w budkach gastronomicznych. Choć można by oczekiwać, że mniejszy jarmark zaoferuje tańsze jedzenie, w praktyce ceny na Małym Rynku są zbliżone do tych z Rynku Głównego, a w niektórych przypadkach tylko nieznacznie niższe.

Przykładowo, porcja pięciu pierogów kosztuje 25 zł, co odpowiada stawkom obowiązującym na głównym krakowskim jarmarku. W ofercie stoisk mięsnych ceny prezentują się następująco: kiełbasa z grilla lub kiełbasa w bułce kosztują po 45 zł, karczek oraz szaszłyk po 50 zł, a bigos 40 zł. Najdroższą pozycją jest golonka, której cena sięga 70 zł. Dodatki, takie jak ziemniaki opiekane, warzywa z grilla czy kapusta zasmażana, to wydatek rzędu 20 zł.

Zniżki dla mieszkańców Krakowa

Istotną różnicą pomiędzy ofertą dla turystów a mieszkańców Krakowa są zniżki przysługujące posiadaczom Karty Krakowskiej. Na Małym Rynku obowiązuje rabat w wysokości 25 proc. na wybrane pozycje gastronomiczne, co oznacza realne obniżenie cen. Przykładowo, kiełbasa w bułce z dodatkami, która standardowo kosztuje 45 zł, po okazaniu karty mieszkańca może kosztować 33,75 zł.

Dzięki temu mieszkańcy Krakowa mają możliwość skorzystania z oferty gastronomicznej w bardziej przystępnych cenach, podczas gdy turyści płacą pełne stawki. To właśnie ten element sprawia, że różnice w odczuwalnych kosztach są wyraźne.

Który jarmark wybrać?

Zarówno Jarmark Bożonarodzeniowy na Rynku Głównym, jak i kiermasz na Małym Rynku mają swoje zalety. Większe wydarzenie oferuje więcej atrakcji i szerszą ofertę, natomiast Mały Rynek przyciąga spokojniejszą atmosferą, rękodziełem i bardziej kameralnym klimatem. Ceny jedzenia pozostają na podobnym poziomie, jednak dzięki wyższym zniżkom dla mieszkańców Krakowa, lokalsi mają szansę zjeść na jarmarku posiłek w niemal rozsądnej cenie. 

Oba krakowskie jarmarki pełnią nieco inne funkcje: ten „główny” turystyczną atrakcją w pełnym znaczeniu tego słowa, drugi - alternatywą dla mieszkańców, którzy nie chcą przepychać się między tłumami. I choć nie jest to w żadnym razie cichy i ustronny zakątek, to jednak zgiełk na Małym Rynku jest nieco mniejszy. W sam raz aby odsapnąć i zjeść w spokoju pierożka.