W maju, gdy sezon ogrodowy rozpoczyna się na dobre, szczególnym problemem na stają się kleszcze. Te małe pajęczaki przenoszą groźne choroby, takie jak borelioza czy kleszczowe zapalenie mózgu. Szczególnie niebezpieczne są w miejscach, gdzie przebywamy z rodziną lub pozwalamy dzieciom i zwierzętom na swobodną zabawę. Na szczęście nie jesteśmy bezbronni. Aksamitki, rośliny znane z dawnych lat, mogą skutecznie odstraszać kleszcze dzięki intensywnemu zapachowi, którego te pajęczaki nie tolerują.

Aksamitki jako rośliny idealne na kleszcze

Aksamitki wydzielają związki zapachowe, takie jak limonen, pinen i linalol. Substancje te działają odstraszająco na wiele organizmów, w tym kleszcze. Choć dla człowieka ich zapach jest raczej delikatny i przyjemny, dla kleszczy jest nie do zniesienia. Dlatego są tak skuteczne jako naturalna bariera ochronna. Ich aromat utrzymuje się przez cały sezon, co czyni je długotrwałym zabezpieczeniem ogrodu.

Zobacz także:

Warto wspomnieć, że aksamitki nie tylko chronią przed kleszczami, ale także wspierają inne rośliny. Ich obecność ogranicza rozwój pasożytów w glebie, co czyni je idealnym towarzystwem dla warzyw korzeniowych. W czasach PRL były symbolem działkowej estetyki i funkcjonalności. Ich uprawa jest prosta, a efekty widoczne niemal od razu. Dziś wracają do łask jako skuteczny sposób na kleszcze.

Jak i gdzie sadzić aksamitki, by odstraszyć kleszcze?

Najlepsze efekty osiągniemy, sadząc aksamitki na obrzeżach grządek warzywnych, przy ścieżkach i wokół trawnika. Tworzą wtedy barierę zapachową, która ogranicza ruch kleszczy po ogrodzie. Szczególnie warto je umieszczać wokół miejsc wypoczynkowych, gdzie najczęściej przebywamy. Ich intensywny zapach działa niemal natychmiast po posadzeniu i skutecznie odstrasza nieproszonych gości.

 

fot: urza/Adobe Stock

Aksamitki najlepiej rosną w słonecznych miejscach, ale dobrze radzą sobie także w półcieniu. Nie wymagają żadnej skomplikowanej pielęgnacji, a dodatkowo są odporne na suszę, co jest ich ogromnym atutem w czasach zmieniającego się klimatu. Ich suszone kwiaty można wykorzystać jako naturalny środek na owady w domu – wystarczy włożyć je do lnianych woreczków i umieścić w szafach. Taka prostota i skuteczność idzie w parze z estetyką.

Dlaczego warto stawiać na naturalne metody odstraszania kleszczy? 

Stosowanie środków chemicznych w ogrodzie niesie ryzyko zanieczyszczenia gleby i negatywnego wpływu na inne pożyteczne organizmy. Rośliny na kleszcze, takie jak aksamitki, to bezpieczna i naturalna alternatywa. Nie tylko chronią przed pajęczakami, ale także wspierają bioróżnorodność w ogrodzie. Ich uprawa to działanie profilaktyczne, które może znacznie ograniczyć ryzyko kontaktu z kleszczami.

Kleszcze w Polsce są aktywne przez większość roku. Każdy kontakt z nimi to potencjalne zagrożenie dla zdrowia ludzi i zwierząt domowych. Choroby odkleszczowe rozwijają się powoli, często bezobjawowo, a skutki mogą być bardzo poważne. Dlatego każdy naturalny sposób na kleszcze, który można zastosować bez szkody dla otoczenia, jest wart rozważenia. Aksamitki łączą w sobie tradycję, skuteczność i prostotę.