Masz w piwnicy, garażu albo na strychu pudełka z cebulkami kwiatów? W grudniu koniecznie do nich zajrzyj. Zima bywa dla nich bezlitosna. Wystarczy kilka tygodni w zbyt ciepłym, zbyt wilgotnym lub za suchym miejscu, by wiosną zamiast kwitnienia zobaczyć jedynie wyschnięte resztki. Grudniowa kontrola naprawdę robi różnicę i pozwala ocalić to, co jeszcze da się uratować.

Jak prawidłowo przechowywać cebulki kwiatów zimą?

Zimowe przechowywanie to nie tylko schowanie cebulek „gdzieś do wiosny”. One cały czas żyją, oddychają i reagują na warunki, które im zapewniasz. Idealne miejsce powinno być chłodne, ale nie mroźne, najlepiej 4–8°C. Do tego przewiewne, lekko zacienione i bez przeciągów. Za wysoka temperatura powoduje przesuszanie, a zbyt niska grozi przemarznięciem tkanek.

Zobacz także:

Przed zimą cebulki kwiatów i bulwy muszą być oczyszczone z ziemi, ale nie myte. Wilgoć to ich największy wróg – sprzyja gniciu i szybkiemu rozwojowi pleśni. Najlepiej ułóż je w skrzynkach, przesypując lekko wilgotnym piaskiem, trocinami albo suchym torfem. Warstwy powinny się od siebie oddzielać, żeby cebulki nie stykały się bezpośrednio.

Jeśli przechowujesz bardziej wrażliwe gatunki, jak dalie czy mieczyki, tym bardziej zwróć uwagę na dobrą wentylację i umiarkowaną wilgotność materiału, w którym leżą. To dla nich bardzo ważne.

O tym pamiętaj w grudniu. Inaczej cebulki nie przezimują do wiosny

Grudzień to idealny moment, by zrobić szybki przegląd zimowych zapasów. W pierwszych tygodniach po schowaniu cebulek zajrzyj do nich co dwa tygodnie, a od stycznia wystarczy już kontrola raz w miesiącu. W grudniu jednak twój przegląd może przesądzić o powodzeniu całej kolekcji.

Na co patrzeć?

  • Pleśń i naloty – białe, szare lub zielonkawe plamy to pierwszy sygnał alarmowy. Takie okazy od razu oddziel od zdrowych.
  • Miękkość cebulek – delikatnie je ściśnij. Powinny być jędrne. Jeśli robią się gąbczaste albo śliskie, zaczynają gnić.
  • Stopień wysuszenia – jeśli są bardzo lekkie, pomarszczone i twarde jak kamień, zwykle nie da się ich uratować. Lekko pomarszczone jeszcze mają szansę. Czasem pomaga przeniesienie skrzynki do nieco chłodniejszego, ale wilgotniejszego pomieszczenia na 1–2 dni lub lekkie zwilżenie podłoża.

Gdy zauważysz pleśń, od razu działaj. Wytnij chore fragmenty czystym nożem, a miejsce cięcia posyp cynamonem lub sproszkowanym węglem aktywnym. Usuń też część podsypki, jeśli zrobiła się zbyt wilgotna, i zastąp świeżą. Grudniowy przegląd to najlepszy moment, by zatrzymać rozwój problemów, zanim obejmą całą skrzynkę.

Jak sadzić przezimowane cebulki kwiatów?

Kiedy miną przymrozki i gleba zacznie się nagrzewać, możesz przygotować swoje cebulki do powrotu w ogród. Wiosną szybko zobaczysz, czy zimowanie się udało. Zdrowe cebulki są jędrne, bez ciemnych przebarwień i mają wyczuwalny ciężar.

Przed sadzeniem usuń resztki uszkodzonych fragmentów. Cebulki dalii lub bulwy mieczyków sadzi się zwykle w maju, a mieczyki możesz posadzić nawet w kwietniu. Zachowaj odstępy 25–40 cm, w zależności od gatunku. Gleba powinna być żyzna, przepuszczalna i wzbogacona kompostem. Na cięższych ziemiach warto dodać piasku lub drobnego żwiru, żeby woda nie zalegała przy cebulkach. Wybierz miejsce słoneczne, osłonięte od silnego wiatru, ponieważ w półcieniu rośliny zakwitną słabiej.

Po posadzeniu podlewaj z umiarem. Ziemia ma być wilgotna, ale nie mokra. Gdy ruszy intensywny wzrost, możesz zwiększyć ilość wody, szczególnie w cieplejsze dni. Na starcie wystarczy kompost, a później stosuj nawozy wieloskładnikowe co kilka tygodni. Dobrze przechowane cebulki odwdzięczą ci się zdrowym wzrostem i pięknym kwitnieniem. Wystarczy tylko, że poświęcisz im chwilę w grudniu.