Szukasz miejsca, gdzie można naprawdę odpocząć – bez tłumów, zgiełku i hałasu? Ponidzie, nazywane „polską Toskanią”, kusi lawendowymi polami, uzdrowiskowym klimatem i krajobrazami, które wyglądają jak z pocztówki.
Ponidzie, czyli „polska Toskania”
Jeśli gdzieś w Polsce można poczuć sielski spokój, to właśnie na Ponidziu. Ten niepozorny region w województwie świętokrzyskim, rozciągający się od Chęcin po Nowy Korczyn, to prawdziwa perełka dla tych, którzy chcą uciec od zgiełku i nacieszyć się naturą. Trzy parki krajobrazowe – Nadnidziański, Szaniecki i Kozubowski – skrywają w sobie wyjątkowe krajobrazy: falujące łany zbóż, dzikie łąki, podmokłe torfowiska i rybne stawy.
Zobacz także:
fot. Aleksandra/Adobe Stock
Gdy trafi się na poranek z lekką mgłą unoszącą się nad doliną Nidy, można pomyśleć, że to nie Polska, a włoska prowincja. Przyroda tutaj nie została jeszcze przytłoczona przez turystykę. W rezerwatach takich jak Przęślin czy Skorocice znajdziesz relikty stepowej roślinności, a w Owczarach rosną unikatowe słonorośla, które nigdzie indziej w Niecce Nidziańskiej nie przetrwały.
Lawendowe lato i widoki jak z Prowansji
Latem Ponidzie zamienia się w miejsce, które spokojnie mogłoby konkurować z Prowansją. Szczególnie okolice Winiar Dolnych zachwycają fioletowymi polami lawendy, które nie tylko cieszą oczy, ale też wypełniają powietrze słodko-ziołowym zapachem. Lokalni pasjonaci od lat uprawiają tu lawendę, tworząc nie tylko atrakcję turystyczną, ale też naturalne tło do zdjęć, które aż proszą się o miejsce na w albumie.
fot. Leszek Szelest/Adobe Stock
Ale to nie wszystko – Ponidzie to także kraina malowniczych wąwozów, lessowych pagórków i spokojnych wsi, gdzie życie płynie niespiesznie. Do tego Ciuchcia Express Ponidzie, czyli zabytkowa kolej wąskotorowa łącząca Pińczów z Jędrzejowem, pozwala poczuć klimat dawnych podróży i zobaczyć region z zupełnie innej perspektywy.
Uzdrowiskowy klimat
Jednym z największych skarbów Ponidzia jest jego uzdrowiskowy mikroklimat. Busko-Zdrój od lat przyciąga kuracjuszy z całej Polski, ale też osoby, które po prostu chcą zadbać o zdrowie i odpocząć w ciszy. Wody siarczkowe i borowiny wykorzystywane są tu w leczeniu schorzeń reumatycznych, dermatologicznych czy ortopedycznych.
fot. Sławek Rakowski/Adobe Stock
Co ważne – w Busku nowoczesna baza zabiegowa świetnie łączy się z klasyczną architekturą uzdrowiskową, co tworzy przyjemny klimat do spacerów, regeneracji i zatrzymania się na chwilę. W okolicznych miejscowościach nie brakuje agroturystyki, lokalnych serów, miodów i win z małych winnic. A wieczorem? Cisza jak makiem zasiał i niebo pełne gwiazd – bez świateł miast, bez pośpiechu.