Pelargonie nazywane są królowymi balkonów ze względu na swoją wyjątkową estetykę. Są łatwe w uprawie, długo i obficie kwitną oraz cieszą oczy różnorodnością kolorów i kształtów. Są również odporne na niekorzystne warunki atmosferyczne. Aby jednak cieszyć się ich bujnym wzrostem, warto raz na jakiś czas wesprzeć je nawozami. Możecie postawić na prosty i tani nawóz domowej roboty.
Królowa balkonów ma wiele zalet. Pięknie kwitnie przez długi czas
Jedną z głównych zalet pelargonii jest to, że kwitną one bardzo długo, bo od maja aż do pierwszych przymrozków, czyli zazwyczaj do października lub nawet listopada. Można je przezimować i cieszyć się nimi przez kolejne sezony.
Zobacz także:
Pelargonie przez wielu ogrodników uważane są za jedne z najpiękniejszych kwiatów, jakie można wybrać na balkon. Charakteryzują się krzaczastym lub zwisającym pokrojem, liśćmi o różnych kształtach, często ząbkowanymi brzegami i charakterystycznym zapachem. Kwiaty zebrane w baldachogrona występują w szerokiej gamie kolorów, od białego i różowego po czerwony, fioletowy, a nawet zielonkawy.
Podstawowe zasady uprawy pelargonii
Pelargonie będą doskonałym wyborem zarówno na balkon, jak i do ogrodu. Są stosunkowo łatwe w uprawie, jednak należy pamiętać o ich kilku kluczowych potrzebach.
- Stanowisko: Pelargonie najlepiej rosną w miejscach słonecznych, ale dobrze znoszą też półcień.
- Gleba: Preferują żyzną, przepuszczalną glebę o odczynie obojętnym lub lekko kwaśnym.
- Sadzenie: Pelargonie najlepiej sadzić po majowych przymrozkach (po 15 maja).
- Podlewanie: Powinno być regularne, ale umiarkowane. Unikajcie nadmiernego podlewania, aby nie doprowadzić do gnicia korzeni.
- Nawożenie: Regularnie je nawoźcie, w okresie wegetacyjnym, czyli od wiosny do jesieni, mniej więcej co 1-2 tygodnie.
- Pielęgnacja: Usuwajcie przekwitłe kwiatostany i zwiędłe liście.
- Zimowanie: Przed nadejściem jesiennych przymrozków pelargonie przenieście do jasnego pomieszczenia o temperaturze 8-10°C (dla pelargonii rabatowych i bluszczolistnych) lub 10-12°C (dla pelargonii wielkokwiatowych).
Domowy nawóz do pelargonii. Lepszy niż fusy z kawy
W dbaniu o prawidłowy wzrost tych pięknych kwiatów mogą wam pomóc nawozy domowej roboty. Jeden z nich, który jest niezwykle skuteczny, zrobicie bez większego wysiłku. Chodzi tutaj o nawóz do pelargonii z ziemniaków, a dokładniej — z wodę po ich gotowaniu. Aby przygotować taki nawóz do użycia, wystarczy, że zachowacie wodę po ugotowaniu ziemniaków, pamiętając, by nie zawierała ona soli. Kolejnym krokiem jest rozcieńczenie wywaru z czystą wodą w proporcji 1:1. Tak przygotowanym nawozem możecie podlewać pelargonie raz w tygodniu.
Woda po gotowaniu ziemniaków to domowy nawóz, który będzie tani jak barszcz, a przy tym wyjątkowo skuteczny. Zawiera cenne składniki odżywcze, takie jak potas i fosfor, które wspierają zdrowy wzrost i obfite kwitnienie. Co więcej, skrobia obecna w wodzie po ziemniakach jest pożywką dla pożytecznych mikroorganizmów glebowych, co poprawia strukturę gleby i ułatwia pobieranie składników odżywczych przez rośliny. Dzięki tej prostej metodzie będziecie cieszyć się ogromną ilością kwiatów pelargonii na swoim balkonie.