Wystarczy jedna warstwa tego kremu bb, by zakryć drobne niedoskonałości i rozświetlić skórę, jak po dobrej nocy snu. Bez efektu maski, bez smug i bez zapychania porów. Zobacz, co sprawia, że krem tej marki stał się kosmetycznym hitem na lato.

Jak działa krem BB i dlaczego przybiera na popularności?

BB to skrót od „Blemish Balm" lub „Beauty Balm". Początkowo kremy bb były tworzone przez dermatologów jako produkty pielęgnacyjno-kryjące dla osób po zabiegach estetycznych. Dziś stały się kosmetycznym must-have, ponieważ łączą pielęgnację, ochronę przeciwsłoneczną i subtelne krycie w jednym.

Zobacz także:

Zamiast kilku warstw różnych produktów np. kremu, filtru, bazy, podkładu, wystarczy jedno opakowanie kremu bb, który załatwia wszystko. Ale uwaga: nie każdy krem bb działa tak samo. Te koreańskie uchodzą za najlepsze, bo są lekkie, wielofunkcyjne i idealnie dopasowują się do skóry twarzy. Dodatkowo często zawierają składniki aktywne, które rzeczywiście wpływają na kondycję cery, a nie tylko ją „przykrywają”. Dzięki temu krem bb to świetny wybór, jeśli chcesz wyglądać świeżo i naturalnie, ale bez rezygnowania z pielęgnacji i ochrony przed słońcem. Zwłaszcza latem, gdy ciężkie fluidy to ostatnia rzecz, jakiej pragniesz na swojej twarzy.

Krem BB z Rossmanna idealny na lato. Działa lepiej niż podkład

W ofercie Rossmanna trafiliśmy na Kimoco Young BB Centella w odcieniu Natural Beige. To koreański krem bb z spf 30, który zawiera ekstrakt z wąkroty azjatyckiej. Brzmi egzotycznie, ale działa bardzo konkretnie – łagodzi skórę, wspomaga regenerację i poprawia elastyczność.

Co wyróżnia ten produkt? Przede wszystkim konsystencja, gdyż jest naprawdę lekki, niemal wodnisty, a przy tym nie traci na kryciu. Po nałożeniu dosłownie stapia się ze skórą, nie podkreślając suchych skórek ani porów. Efekt to coś między „mam świetną cerę” a „mam coś na twarzy, ale nie widać”. 

fot: Rossmann.pl

Krem nie ciemnieje w ciągu dnia, nie ściera się, a przy tym delikatnie rozświetla skórę, dzięki czemu wygląda na wypoczętą i świeżą. Co ważne, spf 30 to wystarczająca ochrona w miejskich warunkach, zwłaszcza jeśli w ciągu dnia robisz reaplikację lub sięgasz po mgiełki z filtrem. Kosztuje jedyne 29,99 zł za 40 ml. To naprawdę rozsądna stawka za kosmetyk, który zastępuje kilka innych – krem, filtr i podkład. Do tego dostępność w Rossmannie sprawia, że możesz go wrzucić do koszyka przy okazji codziennych zakupów.

Etapy porannej pielęgnacji twarzy. Wersja letnia

Latem mniej znaczy więcej, to zasada, którą warto stosować również w pielęgnacji. Skóra potrzebuje przede wszystkim ochrony i nawilżenia, a nadmiar kosmetyków może ją tylko przeciążyć. Oto nasza minimalistyczna, ale skuteczna poranna rutyna, którą polecamy:

  1. Oczyszczanie: Po nocy wystarczy delikatna pianka lub żel, najlepiej z łagodnymi składnikami. Pamiętaj, że nie chcesz zmywać całej warstwy lipidowej, tylko odświeżyć cerę.
  2. Tonik lub esencja: Tu możesz użyć czegoś lekkiego np. nawilżającego toniku z kwasem hialuronowym lub z aloesem. Chodzi o to, żeby przywrócić skórze równowagę i przygotować ją na dalsze kroki.
  3. Serum (opcjonalnie): Jeśli masz czas i skóra potrzebuje wsparcia np. witaminy C dla blasku lub niacynamidu na pory, to warto nałożyć cienką warstwę serum. Ale to nie jest konieczne każdego dnia.
  4. Krem bb: Zamiast osobnego filtra i makijażu, sięgam po Kimoco krem bb. Oszczędzam czas, a efekt nie zawodzi. Widać lekkość, promienną cerę, ochronę przed słońcem i zdrowy glow w jednym.
  5. Puder (jeśli potrzebujesz): Jeśli masz cerę mieszaną lub planujesz spędzić cały dzień poza domem, możesz przypudrować strefę T. Ale nie jest to obowiązkowe, ponieważ krem BB trzyma się naprawdę dobrze solo.