Są takie zapachy, które nie muszą się starać, bo wystarczy kropla, a wokół ciebie roztacza się aura luksusu i świeżości. Sprawdź, czym teraz pachnie kobieta, którą czuć zanim jeszcze się pojawi.
Wisteria. Co to za piękna roślina?
Jeśli nie znasz jeszcze wisterii, czas to nadrobić. Ta azjatycka roślina, znana też jako glicynia, to jeden z najbardziej spektakularnych kwiatów, jakie można sobie wyobrazić. Zwisające grona fioletowo-niebieskich kwiatów tworzą magiczny tunel pełen zapachu i koloru – a ich aromat: subtelny, kwiatowy, lekko pudrowy, z nutą tajemniczości. Wisteria pachnie jak sen o wiośnie.
Zobacz także:
To właśnie ten wyjątkowy zapach stał się inspiracją dla wielu twórców perfum. Łączony z piwonią daje niezwykle elegancką i kobiecą kompozycję, która przyciąga uwagę, ale nie przytłacza. W dodatku działa na zmysły w sposób kojący. Idealnie sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na specjalne okazje.
Perfumy z Hebe. Pachną jak wisteria i piwonie
Jeśli szukasz zapachu, który nie tylko pięknie pachnie, ale też zostaje z tobą na długo, zwróć uwagę na Elizabeth Arden 5th Avenue – wodę perfumowaną, którą znajdziesz w drogerii Hebe. Mimo że ten klasyk ma już swoje lata, dziś wraca do łask, zwłaszcza że wpisuje się w trend ogoniastych, kobiecych perfum o kwiatowym sercu.
fot: Hebe.pl
Co czuć po pierwszym psiknięciu? Najpierw uderza świeżość, lekko cytrusowa, trochę zielona, ale bardzo przyjemna. Po chwili zapach rozwija się w bukiet białych kwiatów z wyraźną nutą piwonii i jaśminu. To właśnie piwonia, słodka, lekko różana, gra główną rolę w środkowej fazie perfum. Ale nie działa sama. Gdzieś w tle pojawia się subtelna glicynia, która dodaje zapachowi głębi i lekkości zarazem. To perfumy z tzw. „ogonem” – czuć je nawet po twoim wyjściu z pomieszczenia. Ich elegancja polega na tym, że nie duszą, ale zostawiają po sobie ślad, który przyciąga uwagę. Kupisz je w Hebe w bardzo przystępnej cenie, szczególnie przy okazji częstych promocji. Za flakon 125 ml zapłacisz tyle, co za przeciętny lunch w modnej knajpie, a zapach zostanie z tobą na długie tygodnie.
Jak przedłużyć trwałość perfum na skórze?
Masz już swój wymarzony zapach, ale chcesz, by utrzymał się jeszcze dłużej? Oto kilka trików, które naprawdę działają i szczerze je polecamy.
- Nawilżona skóra to podstawa. Perfumy lepiej utrzymują się na dobrze nawilżonej skórze. Przed aplikacją użyj bezzapachowego balsamu lub oliwki, a zapach na dłużej „przyczepi się” do ciała.
- Spryskuj strategiczne miejsca. Nadgarstki, szyja, zgięcia łokci, a nawet okolice za kolanami. To miejsca, gdzie skóra jest cieplejsza, co wzmacnia projekcję zapachu.
- Nie pocieraj perfum. To jeden z najczęstszych błędów. Rozcieranie zapachu na nadgarstkach sprawia, że ulatnia się szybciej. Lepiej zostawić je w spokoju, by rozwinęły się naturalnie.
- Spryskaj ubrania. Niektóre tkaniny świetnie trzymają zapach, ale uważaj na delikatne materiały i kolory, ponieważ perfumy mogą zostawić ślad. Dobrze sprawdzają się np. szaliki lub wewnętrzna strona płaszcza.
- Włosy też mogą pachnieć. Ale nie pryskaj perfum bezpośrednio, bo alkohol może je wysuszyć. Lepiej użyj specjalnej mgiełki do włosów albo rozpylenia zapachu w powietrzu i „wejścia” w chmurę.