Czasem wystarczy jeden szybki trik, żeby salon wyglądał tak, jakby przeszedł kosztowną metamorfozę. I wcale nie chodzi o remont, kucie ścian czy wymianę mebli. Małe zmiany potrafią zdziałać cuda – szczególnie teraz, gdy przed świętami chcemy, by wnętrze wyglądało świeżo, elegancko i przytulnie. Zobaczycie, że dosłownie w jeden dzień możecie odmienić przestrzeń za niewielkie pieniądze.
Odświeżenie salonu nie musi kosztować fortuny
Wiele z was myśli pewnie, że efekt „wow” w salonie wymaga dużych inwestycji. Tymczasem to dodatki potrafią zadecydować o pierwszym wrażeniu, a nie to, ile wydałyście na remont. Wystarczy wymiana kilku elementów, by całe pomieszczenie zaczęło wyglądać inaczej: świeżej, cieplej, bardziej elegancko. Zwłaszcza zimą spędzamy w domu więcej czasu, więc tym bardziej warto zadbać o atmosferę — taką, w której aż chce się usiąść z herbatą i kocem.
Zobacz także:
Małe zmiany działają też dobrze na samopoczucie. Gdy wnętrze nabiera świeżości, my same czujemy przypływ energii, a codzienność staje się przyjemniejsza. I naprawdę nie trzeba na to ogromnych kwot.
Szybka metamorfoza z Jysk
Jedną z najszybszych rzeczy, które potrafią odmienić wnętrze, są zasłony. To tekstylia o gigantycznej mocy: potrafią podnieść optycznie wysokość pomieszczenia, ocieplić klimat, dodać elegancji albo przeciwnie — rozjaśnić i otworzyć przestrzeń. Jeśli macie wrażenie, że wasz salon jest „nijaki”, zacznijcie właśnie od nich.
Zasada jest prosta:
- ciemne kolory dodają wnętrzu elegancji i głębi,
- jasne wprowadzają lekkość,
- aksamit wygląda luksusowo, nawet jeśli kosztuje niewiele.
Właśnie dlatego sporą popularnością cieszy się model AUSTRA z Jysk — aksamitne zasłony w pięknych, nasyconych kolorach, które kosztują tylko 60 zł za sztukę. To opcja idealna do salonów, w których brakuje „kropki nad i”. Taki materiał od razu sprawia, że wnętrze wygląda drożej, a efekt osiągacie w pięć minut — wystarczy je powiesić.
fot: jysk.pl
Tekstylia i dodatki, które odmienią wnętrze w jeden wieczór
Jeśli chcecie pójść krok dalej, postawcie na tekstylia. To one ocieplają wnętrze i nadają mu konkretny styl. Zimą świetnie sprawdzają się miękkie, grubsze tkaniny: welur, wełna, plusz, dzianina. Wystarczy wymienić poduszki i narzutę, by kanapa wyglądała jak nowa.
Warto pamiętać o jednym: miksujcie faktury, ale nie kolory. Jeśli stawiacie na granat, beż czy zieleń — trzymajcie się tej palety. Wnętrze od razu będzie wyglądało bardziej spójnie i dopracowanie. Dobrym pomysłem jest też niewielki dywanik przy sofie, który doda przytulności i ociepli podłogę.
Takie dodatki można zmieniać sezonowo, bez poczucia, że inwestujecie fortunę. A efekt w salonie widać natychmiast.
Galeria na ścianie – prosty sposób na efektowną metamorfozę salonu
Jednym z najprostszych sposobów na odświeżenie salonu jest stworzenie własnej galerii na ścianie. To pomysł, który kosztuje naprawdę niewiele, a sprawia, że wnętrze nabiera charakteru i wygląda na dużo bardziej dopracowane. Wystarczy wybrać kilka ramek — mogą być różnej wielkości, ale w podobnym kolorze, żeby całość była spójna — a potem ułożyć z nich kompozycję.
Świetnie wyglądają zestawy mieszające zdjęcia rodzinne z grafikami, cytatami, a nawet pocztówkami z podróży. Najważniejsze, żeby galeria oddawała wasz styl i opowiadała historię domu. Możecie powiesić ramki w równych rzędach albo bardziej swobodnie, tak jak robią to dekoratorzy wnętrz. Taka ściana staje się od razu centralnym punktem salonu, a przy tym jest niezwykle osobista i ponadczasowa.
Co najlepsze, galerię można dowolnie zmieniać. Wystarczy podmienić kilka zdjęć, żeby całe pomieszczenie wyglądało świeżo, jak po małej metamorfozie — i to bez wydawania dużych pieniędzy.









