Turcja od kilku lat utrzymuje się w czołówce najchętniej wybieranych kierunków wakacyjnych przez Polaków. Przystępne ceny i pewna pogoda sprawiają, że co roku na tygodniowy wypoczynek nad Morzem Śródziemnym decydują się setki tysięcy osób. Hotele w formule all inclusive pozwalają odpocząć bez stresu, a lokalne bazary i sklepy zachęcają, by przywieźć ze sobą pamiątki z wakacji. Część z nich, tak jak w moim przypadku, wylądowała w koszu tuż po powrocie do domu.

Jakie pamiątki turyści kupują w Turcji najczęściej?

Wśród najczęstszych zakupów dominują przyprawy. Na targach i straganach piętrzą się stosy czerwonej papryki, sumaku, czarnego sezamu, mieszanek do kebaba oraz herbat ziołowych. Wiele osób decyduje się także na zakup chałwy, suszonych owoców, bakalii oraz słodyczy pakowanych w ozdobne pudełka. Dużą popularnością cieszy się również ceramika – talerze, miski, dzbanki i filiżanki zdobione tradycyjnymi motywami.

Zobacz także:

Do walizek trafiają także tekstylia, szczególnie ręczniki hammam, bawełniane szlafroki, obrusy i chusty. Turyści chętnie sięgają również po biżuterię oraz drobne akcesoria z tzw. okiem proroka, które według lokalnej tradycji mają chronić przed złym spojrzeniem. Wśród kosmetyków najczęściej wybierane są produkty z olejkiem różanym, mydła z oliwek oraz różnego rodzaju kremy. Zakupy na bazarach dla wielu stanowią obowiązkowy punkt programu, jednak warto pamiętać, że nie wszystko, co wygląda atrakcyjnie, okazuje się dobrym wyborem w ramach pamiątki.

Czego lepiej nie kupować na bazarze w Turcji?

Choć przyprawy uchodzą za jedną z najbardziej charakterystycznych pamiątek z Turcji, ich zakup na bazarze może okazać się nietrafiony. Kolorowe kopce układane są każdego ranka i przez wiele godzin wystawione na działanie słońca. Codziennie mijają je tysiące osób, a setki z nich dotykają produktów, zaglądają do otwartych pojemników, mieszają zawartość i wąchają.

Przyprawy nie są chronione przed kurzem, wiatrem ani wysoką temperaturą. Często są sztucznie barwione, a niektóre z nich to przesuszone resztki, które jedynie z pozoru wyglądają świeżo. Zwykle nie jest znana też data ważności takich produktów, dlatego znacznie bezpieczniej kupić przyprawy w zwykłym sklepie spożywczym, gdzie są one pakowane hermetycznie i mają podany skład i czas przydatności do spożycia.

Na co jeszcze uważać w Turcji?

Jednym z częstszych zagrożeń, na które łatwo natknąć się podczas zakupów w Turcji, są podróbki. Widać je szczególnie na targach i bazarach w kurortach turystycznych. Produkty oznaczone logotypami znanych marek pojawiają się tam w ogromnych ilościach i w zaskakująco niskich cenach. Buty sportowe z rozpoznawalnym logo, torby „od projektanta”, zegarki, okulary przeciwsłoneczne czy perfumy, które rzekomo pachną identycznie jak oryginał, to towar, który przyciąga uwagę wielu turystów.

Sprzedawcy często zapewniają, że to „oryginał z nadprodukcji”, ale w rzeczywistości są to produkty nieautoryzowane, wykonane bez licencji, najczęściej z niskiej jakości materiałów i bez jakiejkolwiek kontroli jakości. Wielu turystów nie zdaje sobie sprawy, że kupując takie przedmioty, ryzykuje nie tylko stratę pieniędzy, ale również problemy na lotnisku. Przewożenie podróbek przez granice Unii Europejskiej jest nielegalne i może skończyć się konfiskatą towaru, a w niektórych przypadkach także karą finansową.