Kurz to zmora niemal każdego domu. Pojawia się błyskawicznie, osadza się na meblach, parapetach, sprzętach i mimo regularnego sprzątania wraca szybciej, niż można się tego spodziewać. Ale okazuje się, że rozwiązanie tego problemu może być prostsze niż wygląda. Wystarczy wprowadzić do salonu kilka odpowiednich roślin doniczkowych, które nie tylko ożywią przestrzeń i dodadzą jej stylu, ale także realnie ograniczą ilość kurzu w powietrzu. Oto 3 gatunki, które w tej roli sprawdzają się najlepiej.

Skąd się bierze kurz w domu?

Kurz pojawia się w każdym mieszkaniu, niezależnie od tego, jak często sprzątane są poszczególne pomieszczenia. Jego źródeł jest wiele i nie zawsze są one oczywiste. Duża część kurzu dostaje się do wnętrza z zewnątrz, głównie przez otwarte okna i drzwi. Z wiatrem napływają pyłki roślinne, cząsteczki spalin, kurz uliczny oraz inne zanieczyszczenia obecne w powietrzu. Na obuwiu i ubraniach przynoszone są także drobinki ziemi, piasku i materiałów pochodzenia organicznego.

Zobacz także:

Źródłem kurzu jest także samo wnętrze mieszkania. Włókna z ubrań, koców, dywanów i zasłon nieustannie się ścierają i rozdrabniają. Do tego dochodzi złuszczony naskórek, sierść zwierząt domowych, resztki papieru i inne mikroskopijne cząsteczki, które unoszą się w powietrzu i osiadają na wszystkich powierzchniach. W zamkniętych pomieszczeniach, gdzie powietrze nie ma swobodnej cyrkulacji, ilość tych drobinek zwiększa się w szczególnie zawrotnym tempie. Na szczęście istnieje sposób, by go ograniczyć, a wszystko dzięki odpowiednio dobranym do wnętrza roślinom. 

3 rośliny do salonu, które ograniczają kurz

Wśród roślin doniczkowych można znaleźć takie, które skutecznie wspierają walkę z kurzem. Ich liście przyciągają drobinki unoszące się w powietrzu, dzięki czemu zamiast osiadać na meblach, część zanieczyszczeń zatrzymuje się właśnie na powierzchni roślin. Jedną z najskuteczniejszych w tej roli jest skrzydłokwiat. Charakteryzuje się dużymi, ciemnozielonymi liśćmi o lekko błyszczącej powierzchni. Dzięki nim dobrze radzi sobie z pochłanianiem drobinek kurzu. Ponadto, skrzydłokwiat nie wymaga skomplikowanej pielęgnacji, dlatego z powodzeniem można trzymać go w salonie przez cały rok.

fot. Olga Cherko/Adobe Stock

Drugą rośliną, która skutecznie ogranicza kurz, jest fikus benjamin, znany również jako figowiec. Jego gęsto osadzone, drobne liście tworzą zwartą koronę, która efektywnie wychwytuje zanieczyszczenia z powietrza.

fot. Ольга Симонова/Adobe Stock

Fikus pochłania nie tylko kurz, ale także niektóre lotne związki chemiczne, co przekłada się na poprawę mikroklimatu w pomieszczeniu. Roślina najlepiej czuje się w jasnych wnętrzach bez bezpośredniego nasłonecznienia. Wymaga umiarkowanego podlewania i regularnego zraszania liści, szczególnie w sezonie grzewczym.

Trzecią rośliną, którą warto mieć w salonie, jest sansewieria, nazywana również wężownicą. Jej sztywne, pionowe liście są pokryte warstwą, która skutecznie przyciąga i zatrzymuje kurz. Sansewieria to roślina wyjątkowo odporna, dobrze znosi suche powietrze, rzadkie podlewanie i zmienne warunki oświetleniowe.

fot. Pixel-Shot/Adobe Stock

Jak jeszcze ograniczyć kurz w domu?

Rośliny mogą skutecznie wspierać utrzymanie czystości, ale warto połączyć ich obecność z codziennymi nawykami, które ograniczają ilość kurzu. Podstawą jest przede wszystkim regularne sprzątanie, ale nie mniej istotne okazuje się wietrzenie pomieszczeń, nawet w chłodniejsze dni jesienią i zimą.

Wymiana powietrza zmniejsza stężenie pyłu i poprawia cyrkulację. Dobrym rozwiązaniem jest także stosowanie odkurzaczy z filtrem HEPA, które zatrzymują drobne cząsteczki i nie wypuszczają ich z powrotem do otoczenia. Warto również unikać nadmiaru tkanin i dekoracji, które łatwo zbierają kurz.