Koreańska pielęgnacja od lat budzi zachwyt i podziw, a jej sekrety — jak masaże twarzy, 10-stopniowe rutyny i esencje pełne roślinnych ekstraktów — zyskały status kultowych. Tym razem jednak mowa o czymś znacznie prostszym, a przy tym niezwykle skutecznym. Wystarczy jeden produkt, by skóra wyglądała o kilka lat młodziej. Koreański krem The Saem Care Plus Baobab Collagen to prawdziwa petarda wygładzająca, która w Hebe kosztuje teraz zaledwie 39,99 zł. Zniżka to aż 55%, a działanie? Spektakularne.

Krem z baobabem w składzie. Hit z Korei

Na pierwszy rzut oka może wyglądać niepozornie. Ale już po pierwszym użyciu daje efekt, który trudno przeoczyć. Skóra staje się gładsza, bardziej napięta i miękka w dotyku. Sekretem jest tu nie tylko formuła z ekstraktem z baobabu, ale też obecność kolagenu, który tworzy na powierzchni skóry delikatny film ochronny. Ten film nie tylko zabezpiecza przed utratą wody, ale też natychmiastowo wygładza nierówności. To właśnie ten efekt sprawia, że twarz wygląda, jakby przeszła przez filtr wygładzający w aplikacji do edycji zdjęć — bez grama makijażu.

Zobacz także:

Wiele kremów wygładza jedynie optycznie. Ten jednak działa też w głębszych warstwach skóry. Zawarte w nim aminokwasy i flawonoidy nie tylko wspierają produkcję kolagenu, ale też przyspieszają regenerację naskórka. Dzięki temu z czasem zmarszczki naprawdę się spłycają, a nie tylko znikają chwilowo. W składzie znajdziesz także kwasy tłuszczowe omega-3, które poprawiają elastyczność skóry i zapobiegają jej wiotczeniu. 

fot. hebe.pl

Koreański krem z Hebe. Skóra mięciutka jak obłoczek

Ten krem nie tylko wygładza, ale też potężnie nawilża. I to nie na chwilę. Dzięki obecności kwasu mirystynowego oraz hydrolizatu kolagenu woda zatrzymywana jest w skórze znacznie dłużej. To szczególnie ważne, jeśli masz problem z przesuszoną, ściągniętą cerą, która szybko traci blask. Koreański krem The Saem sprawia, że uczucie komfortu nie znika po godzinie. Skóra jest miękka, sprężysta i napięta przez cały dzień, bez potrzeby dokładania kolejnych warstw produktów.

Wielkim plusem tego kremu jest to, że działa jak kompres na skórę. Wszystko za sprawą ekstraktu z portulaki pospolitej, który działa przeciwzapalnie, rozjaśniająco i przyspiesza gojenie drobnych zmian. Jeśli twoja skóra często reaguje zaczerwienieniem, łatwo się podrażnia albo jest wrażliwa — ten składnik będzie wybawieniem. Dodatkowo krem zawiera olej kokosowy, który łagodzi i regeneruje, poprawiając barierę ochronną skóry. Po kilku dniach używania widać, że cera odzyskuje równowagę, mniej się buntuje i wygląda na zdrowszą.

Dla kogo jest ten krem i jak go stosować?

Ten krem jest przeznaczony przede wszystkim dla skóry suchej, dojrzałej, odwodnionej, ale też zmęczonej i narażonej na stres oksydacyjny. Czyli – praktycznie dla każdego, kto żyje w mieście, śpi mniej niż 8 godzin i nie ma czasu na kilkustopniowe rytuały pielęgnacyjne. Stosuje się go jak klasyczny krem – rano i/lub wieczorem, na oczyszczoną i stonizowaną skórę. Dzięki swojej lekkiej konsystencji świetnie sprawdza się też pod makijaż, bo nie roluje się i szybko się wchłania.

W regularnej cenie 89,99 zł The Saem Baobab Collagen to i tak dobra inwestycja, biorąc pod uwagę jego działanie. Ale teraz, gdy w Hebe kosztuje 39,99 zł, trudno o lepszą okazję. Wcześniej na promocji był dostępny za 49,99 zł, więc obecna oferta to rekordowo niska cena. Jeśli zależy ci na efekcie gładkiej, nawilżonej i odmłodzonej cery bez większego wysiłku, ten koreański krem zdecydowanie warto mieć w swojej łazience. Zamiast inwestować w kosztowne zabiegi czy eksperymentować z nowinkami, można postawić na sprawdzony, skuteczny skład, który robi robotę od pierwszego użycia.