Być może popełniasz jeden z najczęstszych błędów w jesiennej pielęgnacji tui. Przygotowanie ich do zimy to znacznie więcej niż tylko ostatnie cięcie. Ważne są też: odpowiednie nawożenie, podlewanie i ochrona przed mrozem. Przekonaj się, jak zadbać o tuje, aby nie tylko przetrwały zimę, ale też zachowały zdrowie do kolejnego sezonu.
Najważniejszy zabieg przy tujach przed zimą
Wiele z nas zapomina, że dość ważnym zabiegiem, który należy wykonać jeszcze przed nadejściem mrozów, jest obfite podlewanie tui. Zanim ziemia zamarznie na dobre, rośliny muszą zgromadzić odpowiednią ilość wilgoci w glebie, aby przetrwać zimę. Niedobór wody w tym okresie jest jedną z najczęstszych przyczyn ich zamierania. To bardzo często określa się mianem suszy fizjologicznej.
Zobacz także:
Dzieje się tak, ponieważ w ujemnych temperaturach, rośliny nadal tracą wodę, a zamarznięta gleba uniemożliwia jej pobieranie. Dlatego ważnym jest, żeby podlewać je regularnie, ale z umiarem. Najlepiej wykonywać ten zabieg rano lub pod wieczór, kiedy parowanie wody jest mniejsze. Pamiętaj, że odpowiednio nawodnione tuje są znacznie odporniejsze na zimowe warunki atmosferyczne.
Ostatnie nawożenie przed zimą. Tuje ci za to podziękują
Oprócz podlewania, tuje kochają odpowiednie nawożenie przed zimą. Jesienią należy całkowicie zrezygnować z nawozów bogatych w azot, bo ten stymuluje wzrost rośliny i produkcję nowych pędów. Niedojrzałe przyrosty są szczególnie wrażliwe na mróz i mogą łatwo ulec uszkodzeniu. Zamiast azotu, postaw na preparaty, które zawierają dużą ilość potasu i fosforu.
Potas odpowiada za wzmocnienie tkanek roślin i zwiększa ich odporność na niskie temperatury, a fosfor wspiera rozwój systemu korzeniowego. Taka „dieta” przygotuje tuje do przetrwania zimy i sprawi, że na wiosnę się za to odwdzięczą. Warto zainwestować w jesienne nawozy do iglaków, które zawierają odpowiednio zbilansowane składniki. My polecamy domowe sposoby jak np. nawóz ze skórek z banana.
Czym osłonić tuje przed mrozem?
Młode tuje są szczególnie narażone na zimowe temperatury, dlatego lepiej je dodatkowo osłonić przed mrozem i wysuszającym wiatrem. Do tego celu najlepiej nadadzą się materiały, które nie tylko zapewniają ochronę, ale jednocześnie są przewiewne. Najlepsza będzie agrowłóknina zimowa, juta czy maty słomiane. Unikaj folii i innych nieprzepuszczalnych materiałów. One mogą doprowadzić do „zaparzenia" rośliny i rozwoju chorób grzybowych.
Pamiętaj, żeby osłona nie przylegała bezpośrednio do pędów. Najlepszym rozwiązaniem jest rozpięcie jej na prostych podporach, np. palikach, wokół tui. Taka konstrukcja stworzy przestrzeń, która zapewni odpowiednią cyrkulację powietrza. Jednocześnie ochroni roślinę przed silnymi podmuchami i promieniami słońca, które w połączeniu z mrozem są dla niej najgroźniejsze.