Róże wielką sławą cieszą się nie tylko w okazjonalnych bukietach, ale również w polskich ogrodach. Zachwycają swoim klasycznym wyglądem i zapachem. To ponadczasowe kwiaty, które nie należą do bardzo wymagających roślin. Mimo to może się zdarzyć, że zaobserwujemy na swoich przydomowych krzewach niepokojące objawy. Wówczas należy działać szybko, aby nie spisać rośliny na straty.
Czarna plamistość róż — jak ją rozpoznać?
Jedną z chorób grzybowych, które dotknąć mogą uprawy róż, jest czarna plamistość. Jak ją rozpoznać? Objawia się ona kilkoma widocznymi zmianami, które są sygnałem ostrzegawczym dla ogrodnika:
Zobacz także:
- owalne plamy na liściach — są jasnobrązowe, a z czasem ciemnieją,
- żółknące i opadające liście,
- plamki pojawiające się również na ogonkach liści, pędach czy kielichach kwiatów.
Przez podobne objawy czarna plamistość bywa mylona z mączniakiem rzekomym róż. Da się je jednak odróżnić, ponieważ w przypadku czarnej plamistości na roślinie nie pojawia się mączysty nalot.
Kiedy róża choruje na czarną plamistość. Jak temu zapobiec?
Niestety wszystkie gatunki róż są narażone na czarną plamistość. Tendencja do złapania tej choroby przez krzewy rośnie, gdy temperatura powietrza utrzymuje się w granicach 15-27 stopni Celsjusza. Czarna plamistość może roznosić się na różne sposoby: z wodą (deszczową lub używaną do podlewania) bądź przez owady.
Istnieją działania profilaktyczne, które pomagają zmniejszyć ryzyko rozwinięcia się tej choroby na różach. Warto ich przestrzegać, by potem nie musieć walczyć z czarną plamistością:
- unikanie moczenia rośliny podczas podlewania — należy lać wodę bezpośrednio do ziemi,
- regularne zwalczanie szkodników,
- usuwanie opadłych liści wokół rośliny,
- nie zbyt duże zagęszczenie krzewów,
- odkażanie narzędzi, używanych do pielęgnacji róż np. do przycinania.
Domowy oprysk na róże — krok po kroku
Walka z czarną plamistością — jak w przypadku wielu innych chorób — bez wątpienia zaczyna się od profilaktyki. Jeśli jednak zaobserwujecie na swoich krzewach pierwsze objawy, nie ma na co czekać — trzeba działać od razu. W tym celu możecie wykorzystać dostępne na rynku opryski chemiczne lub postawić na naturalną alternatywę. Jednym z takich rozwiązań jest przygotowanie wywaru ze skrzypu polnego.
Aby przygotować domowy oprysk na róże, postępujcie według tych prostych procedur:
- 100 gramów świeżego skrzypu zalejcie 1 litrem wody.
- Przygotujcie wywar, gotując skrzyp w wodzie przez około 30 minut.
- Po zagotowaniu napar przestudźcie.
- Aby móc zastosować oprysk, wywar ze skrzypu należy rozcieńczyć z wodą w proporcji 1:5.
- Tak przygotowanym opryskiem spryskujcie róże raz na 7 dni.
Oprysk na róże ze skrzypu polnego jest prosty i skuteczny
Oprysk ze skrzypu polnego to naturalny sposób na zwalczanie czarnej plamistości róż. Co ważne, idealny okres na zbiory tej rośliny, powszechnie uważanej za chwast, przypada od czerwca do września. Warto więc zabrać się za to teraz, aby zrobić sobie przydatne zapasy.
Wyciąg ze skrzypu polnego, przygotowany w domowych warunkach, to skuteczny preparat w walce z czarną plamistością. Zawiera on krzemionkę, dzięki czemu wzmacnia ściany komórkowe roślin. Skrzyp ma też działanie grzybobójcze, co jest zbawienną właściwością, jeśli zdiagnozujecie u waszych róż czarną plamistość.