Każdego dnia z naszych domów „uciekają” pieniądze i zwykle zupełnie nie zdajemy sobie z tego sprawy. Winne są temu liczne urządzenia elektryczne, które (choć pozornie wyłączone), mogą bez przerwy pobierać prąd, co przekłada się na wyższe rachunki. Niektóre z nich pobierają zaskakująco dużo energii – sprawdźcie, co lepiej całkowicie odłączyć od gniazdka, by zapobiec utracie ciężko zarobionych pieniędzy. 

Czym jest energia widmo?

Energia widmo, inaczej „standby power” albo „phantom load” to określenie energii pobieranej przez urządzenia znajdujące się w trybie czuwania.

Zobacz także:

Czyli na przykład:

  • telewizor, wieża audio, dekoder i inne sprzęty, które włączają się od zdalnego sygnału (np. pilota),
  • urządzenia wyposażone w wyświetlacz, jak zegar elektroniczny,
  • modem, router i inne urządzenia sieciowe,
  • ładowarki podłączone do gniazdka,
  • zasilacze, które nie są podpięte do żadnego urządzenia, np. laptopa.

Wszystkie te sprzęty, choć pozornie wyłączone lub niepodpięte do innych urządzeń, cały czas pobierają prąd. Właśnie to zjawisko nazywa się energią widmo.

Czy energia widmo to problem?

Ładowarka do telefonu podłączona przez cały czas do gniazdka nie stanowi wielkiego problemu. Jednak gdy zsumujemy sobie wszystkie takie urządzenia w domu, może się okazać, że co roku marnujemy sporo pieniędzy na prąd, który „ucieka” nam przez kable. Szacuje się, że w gospodarstwach domowych stanowi to od 5 do 10% całkowitego zużycia energii, czyli całkiem dużo.

Co więcej, współczesne, bardzo nowoczesne urządzenia mają wiele funkcji, które pobierają jeszcze więcej prądu. Jak podaje portal AP News, telewizory smart, które są podłączone cały czas do internetu i reagują nie tylko na sygnał pilota, ale także polecenia z aplikacji w smartfonie, pobierają znacznie więcej energii niż tradycyjne telewizory. Może to być nawet 40 W w trybie standby, czyli prawie 40 razy więcej, niż zużywały stare telewizory bez funkcji smart!

Jak oszczędzić pieniądze i ograniczyć energię widmo?

W konsekwencji, w skali roku marnujemy w ten sposób nawet kilkadziesiąt złotych. Trzeba też wziąć pod uwagę środowisko, ponieważ niepotrzebnie zasilane sprzęty domowe przyczyniają się do zwiększonej emisji gazów cieplarnianych. A ponadto szybciej się zużywają. Mogą też stanowić ryzyko pożarowe, dlatego przed wyjściem z domu czy wyjazdem na wakacje lepiej odłączyć wszystkie te sprzęty, które na to pozwalają (a więc z wyjątkiem lodówki czy alarmu). 

Jak jeszcze można zmniejszyć zużycie prądu?

  • Wyjmij z gniazdka wtyczki do urządzeń, których nie używasz.
  • Włącz tryb oszczędzania energii w tych sprzętach, w których to możliwe (telewizor smart, laptop, komputer stacjonarny).
  • Korzystaj z listew – możesz w ten sposób łatwo wyłączyć kilka urządzeń jednocześnie.
  • Inwestuj w sprzęty energooszczędne.