Znasz to uczucie, kiedy z wnętrza pralki unosi się nieprzyjemny zapach? Nawet jeśli urządzenie wygląda czysto, wewnątrz mogą kryć się bakterie, osad z proszków i pleśń. Nie trzeba jednak drogich detergentów ani serwisu – wystarczy produkt z kuchni, który w kilka minut przywróci pralce świeżość.

Czyszczenie pralki domowym sposobem – sprawdzony trik na brzydki zapach

Wszystko, czego potrzeba, to 2 szklanki octu spirytusowego. Przed uruchomieniem pralki warto przetrzeć gumową uszczelkę i drzwi – najlepiej szczoteczką do zębów namoczoną w wodzie z octem. To właśnie tam najczęściej zbiera się brud, pleśń i resztki proszku. Następnie ocet wlewamy bezpośrednio do pustego bębna. Nie trzeba dodawać żadnych detergentów ani wypełniać szufladki – chodzi o to, by skoncentrować działanie czyszczące tylko na occie. Ustawiamy program prania z temperaturą 90°C i odpalamy urządzenie.

Zobacz także:

Efekty? Już po jednym cyklu znikają nieprzyjemne zapachy, a pralka zyskuje świeżość. Regularne stosowanie tej metody (np. raz w miesiącu) pozwala zachować urządzenie w świetnej kondycji przez lata.

Pralka czysta i bez pleśni – inne zastosowania octu w pielęgnacji urządzenia

Ocet działa nie tylko wewnątrz bębna. Świetnie sprawdza się też w walce z osadami w szufladce na detergenty. Ten element łatwo pominąć przy codziennej eksploatacji, a to właśnie tam gromadzi się najwięcej pleśni.

Wystarczy spryskać szufladkę octem, zostawić na noc, a rano doczyścić szczoteczką. Można też zawinąć ją w papierowy ręcznik nasączony octem – po kilku godzinach cała szufladka będzie jak nowa. Warto też przetrzeć octem filtr pralki i wnętrze drzwiczek.

Dzięki tym prostym krokom pralka nie tylko będzie działać sprawniej, ale też nie zaskoczy cię już nigdy nieprzyjemnym zapachem.

Pralka na długo bez zapachu stęchlizny. Co robić po każdym praniu?

Aby pralka nie śmierdziała i służyła jak najdłużej, warto wdrożyć kilka prostych nawyków po każdym praniu. Najważniejszy z nich to pozostawienie drzwiczek otwartych – przynajmniej na kilka godzin, a najlepiej do całkowitego wyschnięcia wnętrza. Dzięki temu w bębnie nie gromadzi się wilgoć, która sprzyja rozwojowi pleśni.

Kolejna rzecz to regularne czyszczenie uszczelki i szufladki – nawet suchą ściereczką. Resztki proszku, płynu do płukania i woda zalegają w tych miejscach i szybko zaczynają fermentować. Wystarczy minuta po praniu, by zadbać o higienę urządzenia i uniknąć kosztownego odgrzybiania pralki w przyszłości.