Czy stół ogrodowy może zachwycić? Okazuje się, że tak! Ten z Sinsay nie tylko wygląda genialnie, ale i kosztuje grosze. Kiedy po raz pierwszy postawisz go przy moim balkonowym zakątku, to już wiesz, że to będzie hit lata. A w Obi wypatrzyliśmy kolejnego kandydata na ogrodowego ulubieńca.
„Żelazny” stolik składany z Sinsay. Tani, a jakie robi wrażenie
Z pozoru prosty, składany „żelazny‟ stolik w biało-szare pasy z Sinsay to naprawdę strzał w dziesiątkę. Jego konstrukcja opiera się na stalowych rurkach malowanych proszkowo, co sprawia, że wygląda nowocześnie, ale i solidnie. Wzór w pasy? Letni klasyk. Idealnie wpisuje się w klimat wakacyjnych spotkań w ogrodzie, na tarasie czy nawet na miejskim balkonie.
Zobacz także:
fot: Sinsay.pl
Na plus zasługuje rozmiar: 50x50x46 cm. Taki kompaktowy, że możesz go postawić dosłownie wszędzie, a do tego łatwo go złożyć i schować, kiedy nie jest potrzebny. A co najważniejsze kosztuje jedynie 69,99 zł! Ten stolik idealnie sprawdzi się jako dodatek do leżaków, jako miejsce na lemoniadę, kawę albo ulubioną książkę. Jest lekki, ale nie tandetny. Zaskakuje jakością wykonania i wygląda na droższy, niż faktycznie jest.
Alternatywa stolika z Sinsay dostępna w Obi. Też tanio
Jeśli jednak wolisz bardziej naturalne klimaty, stolik z Obi może cię zauroczyć. Model Robertville wykonany został z litego drewna akacjowego, co nadaje mu rustykalnego uroku. Jest też nieco mniejszy, ma 45x45x45 cm, i również składany, co bardzo ułatwia przechowywanie.
fot: Obi.pl
Drewno akacjowe to jeden z tych materiałów, które z wiekiem nabierają charakteru. Ma ciepły odcień i piękne słojowanie, a dodatkowo jest odporne na warunki atmosferyczne. W wersji z Obi zapłacisz za niego tylko 99,99 zł. Ten stolik to propozycja dla tych, którzy cenią naturalne materiały i bardziej przytulny klimat w ogrodzie. Świetnie sprawdzi się w zestawieniu z rattanowymi fotelami, donicami z ziołami czy lampionami. W porównaniu do modelu z Sinsay, ma bardziej „eko" charakter.
Jak dbać o żelazne i drewniane meble ogrodowe?
Choć oba stoliki są stosunkowo tanie, warto o nie odpowiednio zadbać, by służyły jak najdłużej. W przypadku modelu z Sinsay dobrze jest przecierać go regularnie wilgotną ściereczką i unikać długotrwałego kontaktu z wodą. Malowanie proszkowe zapewnia mu ochronę przed rdzą, ale w czasie zimy lepiej schować go do środka lub okryć pokrowcem.
Z kolei drewniany stolik z Obi wymaga nieco więcej troski. Warto go zaimpregnować specjalnym olejem do drewna egzotycznego raz na sezon. Chroni to przed pękaniem i zmianą koloru pod wpływem słońca. Dobrze też ustawiać go na suchej powierzchni i unikać długiego kontaktu z mokrą trawą.