Fusy z kawy to jeden z najczęściej polecanych naturalnych nawozów ogrodniczych. Jednak w przypadku pelargonii możecie być niemile zaskoczeni. Choć zawierają one wiele korzystnych substancji odżywczych, to same nie zapewnią tym roślinom odpowiednich warunków do intensywnego wzrostu i kwitnienia. Dowiedzcie się, jak najlepiej wykorzystać fusy z kawy, by wspomagać pelargonie, ale bez szkody dla ich rozwoju.
Dlaczego fusy z kawy przydają się w ogrodzie?
Fusy z kawy zawierają szereg korzystnych składników mineralnych, takich jak azot, potas, fosfor czy magnez. Są również źródłem mikroelementów, które pozytywnie wpływają na rozwój roślin. Dodane do gleby poprawiają jej strukturę, napowietrzają ją i pomagają utrzymać odpowiedni poziom wilgoci.
Zobacz także:
Dzięki fusom gleba nie zbryla się, a korzenie mają łatwiejszy dostęp do powietrza i wody. Co więcej, fusy mogą delikatnie zakwasić podłoże, co sprawdza się w przypadku roślin kwasolubnych. Są też naturalnym odstraszaczem dla niektórych szkodników, takich jak ślimaki, i wspierają rozwój mikroorganizmów glebowych.
Dlaczego same fusy nie wystarczą pelargoniom?
Chociaż fusy z kawy mają wiele zalet, w przypadku pelargonii nie są wystarczające. Te rośliny potrzebują intensywnego zasilania, szczególnie w okresie kwitnienia (od maja do jesieni). Fusy zawierają głównie azot i niewielką ilość potasu, ale nie pokrywają całego zapotrzebowania pelargonii na składniki odżywcze.
Co więcej, pelargonie preferują podłoże o odczynie obojętnym. Fusy zakwaszają glebę, co może zaburzyć przyswajanie ważnych pierwiastków i osłabić kwitnienie. Dodatkowo źle stosowane (np. w postaci mokrej masy na powierzchni ziemi), mogą prowadzić do powstawania pleśni i utrudnić przepływ wody.
W skrzynkach balkonowych problem jest jeszcze bardziej widoczny. Gęste ukorzenienie pelargonii utrudnia równomierne rozprowadzenie fusów. Zamiast pomagać, możecie w ten sposób zaszkodzić roślinom.
Czym uzupełnić fusy z kawy, by pelargonie kwitły pięknie?
Aby pelargonie rozwijały się zdrowo i kwitły przez całe lato, potrzebują zbilansowanego nawożenia. Oprócz azotu potrzebują dużych dawek fosforu i potasu, które wspierają rozrost korzeni i jakość kwiatów. Kluczowe są również mikroelementy, takie jak magnez i żelazo, które wspomagają fotosyntezę i prawidłowy kolor liści.
Oto nawozy, które warto stosować jako uzupełnienie dla fusów z kawy:
-
Nawozy płynne do pelargonii – łatwe w użyciu, stosowane przy każdym podlewaniu;
-
Nawozy o spowolnionym uwalnianiu – w formie granulek działają nawet przez 8-9 miesięcy;
-
Nawozy organiczne – np. z pokrzywy, biohumus, kompost wzbogacony mikroelementami;
-
Specjalistyczne nawozy do roślin kwitnących – zawierają idealne proporcje makro- i mikroelementów.
Warto zapytać w centrum ogrodniczym o produkty naturalne stworzone z myślą o roślinach kwitnących. Dzięki nim pelargonie będą silniejsze i obficiej kwitnące.
Jak bezpiecznie stosować fusy z kawy w pielęgnacji pelargonii?
Jeśli chcecie mimo wszystko wykorzystać fusy z kawy, róbcie to ostrożnie. Najpierw dokładnie je wysuszcie, a dopiero potem wymieszajcie z glebą – najlepiej podczas przesadzania lub spulchniania podłoża. Stosujcie je w niewielkiej ilości, maksymalnie 10-20% objętości ziemi.
Unikajcie tworzenia mokrej warstwy fusów na powierzchni gleby. Zamiast tego, możecie je traktować jako uzupełnienie kompostu, gdzie staną się źródłem azotu dla mikroorganizmów. Innym sposobem jest przygotowanie rozcieńczonego roztworu z fusów do podlewania, pamiętajcie jednak, aby nie stosować go zbyt często.
Fusy z kawy to ciekawy dodatek do ogrodowej pielęgnacji, ale nie zastąpią pełnowartościowego nawozu do pelargonii. Kwiaty te, jako rośliny wymagające, potrzebują wsparcia dopasowanego do ich potrzeb. Zadbajcie o nie odpowiednio, a odwdzięczą się kolorową feerią kwiatów przez całe lato.