Są takie rzeczy, które wydają się totalnie zbędne - dopóki ich nie wypróbujesz. Tak właśnie było z ogrodowym fartuchem z Sinsay. Niepozorny, tani jak barszcz (25,99 zł), a zmienił moje podejście do pracy w ogródku. Nie muszę już biegać w tę i z powrotem po sekator, rękawiczki czy łopatkę. Wszystko mam przy sobie - w jednej chwili i w jednym miejscu. Jeśli lubisz mieć porządek w narzędziach i cenisz sobie wygodę, warto rzucić okiem na ten prosty, a genialny gadżet.
Wszystko pod ręką, nic się nie gubi
Znasz to uczucie, gdy klękasz przy rabacie, a sekator leży... nie wiadomo gdzie? Fartuch ogrodowy z Sinsay eliminuje ten problem w sekundę. Dzięki czterem kieszonkom w dolnej części i jednej u góry można w nim zmieścić wszystkie najpotrzebniejsze akcesoria: nożyczki, rękawiczki, sznurek, a nawet paczkę nasion. Kieszenie są głębokie, więc nic nie wypada - nawet jeśli trzeba się schylić czy przykucnąć.
Zobacz także:
Fartuch ma wymiary 52 cm na 55 cm, co sprawia, że dobrze osłania ubranie, ale nie ogranicza ruchów. A do tego jest naprawdę lekki - wszystko za sprawą materiału: 90% poliester i 10% polipropylen. To połączenie gwarantuje nie tylko trwałość, ale też łatwe czyszczenie - błoto czy kurz schodzą z niego momentalnie.
fot. sinsay.com
Stylowy i wygodny, czyli jak połączyć funkcjonalność z wyglądem
Nie będę udawać - lubię, kiedy rzeczy są nie tylko praktyczne, ale też ładne. Ten fartuch z Sinsay naprawdę zaskakuje wyglądem. Góra w kremowym kolorze z kwiecistym wzorem dodaje mu uroku, a dolna, zielona część z kieszonkami świetnie wpisuje się w klimat ogrodu. Można go spokojnie założyć nawet wtedy, gdy ktoś wpadnie z niespodziewaną wizytą - nie wygląda się jak w roboczym kombinezonie, tylko jak stylowa ogrodniczka.
Do tego dochodzi jeszcze kwestia wygody noszenia. Fartuch zakłada się przez szyję, a z tyłu zapina na regulowany pasek. Można go idealnie dopasować do sylwetki, więc nie przesuwa się ani nie krępuje ruchów. Nawet po kilku godzinach grzebania w ziemi nie czuję, że mam go na sobie - i to chyba największy komplement, jaki można dać takiemu gadżetowi.
Za 25,99 zł nie warto się zastanawiać
W świecie ogrodniczych akcesoriów 25,99 zł to śmiesznie niska cena. Za tę kwotę dostajesz produkt, który naprawdę ułatwia życie i pomaga w utrzymaniu porządku w narzędziach. To jeden z tych zakupów, które od razu wskakują do kategorii „czemu nie miałam tego wcześniej”. Niezależnie od tego, czy dopiero zaczynasz przygodę z ogrodem, czy masz już za sobą kilka sezonów - fartuch z Sinsay to świetne wsparcie w codziennej pracy.
Zamiast trzymać łopatkę w jednej ręce, a grabki w drugiej - wszystko ląduje w kieszeniach. Zamiast wracać do szopy po kolejne narzędzie - wystarczy sięgnąć do fartucha. I choć brzmi to banalnie, różnica w komforcie pracy jest ogromna. Jeśli więc chcesz dodać sobie trochę ogrodniczej organizacji i stylu, warto zajrzeć do Sinsay i wrzucić ten fartuch do koszyka.