Maliny to jedne z najbardziej wdzięcznych owoców w ogrodzie – pachnące, słodkie i chętnie jedzone prosto z krzaka. Ale żeby dobrze plonowały, nie wystarczy je tylko posadzić i podlewać. Kluczem do sukcesu jest regularne i właściwe cięcie malin. To właśnie ono decyduje o tym, czy w kolejnym sezonie zbierzecie kosze dorodnych owoców, czy będziecie patrzeć na słabe, rachityczne pędy. I tu zaczynają się schody – bo inaczej tnie się maliny letnie, a inaczej jesienne. Jeśli zrobicie to źle albo w złym momencie, możecie zaprzepaścić cały plon.
Dlaczego cięcie malin to obowiązkowy zabieg?
Maliny owocują na pędach, które żyją krótko – najczęściej dwa lata. To oznacza, że stare łodygi, które już wydały owoce, są bezużyteczne i tylko zabierają roślinie siły. Jeśli ich nie usuniecie, krzew stanie się zbyt gęsty, a maliny zaczną chorować, łatwo zaatakują je szkodniki, a owoce będą drobne i kwaśne. Cięcie malin działa więc jak naturalne „odmładzanie” krzewu – pobudza go do wytwarzania nowych pędów, które dadzą mocne, zdrowe owoce w kolejnym sezonie.
Zobacz także:
Warto też pamiętać, że maliny bardzo szybko się rozrastają. Bez sekatora ogród w kilka lat może zamienić się w gąszcz, którego nie da się opanować. Regularne cięcie to sposób, żeby utrzymać porządek i zapewnić roślinom odpowiednią ilość światła oraz powietrza.
Jak przycinać maliny letnie i kiedy to robić?
Maliny letnie owocują na pędach dwuletnich. W pierwszym roku pędy tylko rosną, a dopiero w drugim wydają owoce. Dlatego tu zasada jest prosta – wszystkie pędy, które już zaowocowały, wycinacie tuż przy ziemi zaraz po zbiorach, czyli w lipcu lub sierpniu. Nie zostawiajcie suchych, brązowych łodyg, bo i tak już się do niczego nie przydadzą.
Na krzaku zostawcie jedynie młode, zielone pędy, które w przyszłym roku będą owocować. Najlepiej ograniczyć się do 6–8 najsilniejszych łodyg, a resztę również usunąć. Dzięki temu krzew nie będzie zbyt zagęszczony, a owoce, które się pojawią, będą duże i dorodne. Jeśli przytniecie maliny letnie za późno – np. dopiero wiosną – ryzykujecie, że krzew zmarnuje energię na utrzymanie starych pędów kosztem nowych, owocujących.
Maliny jesienne – cięcie krok po kroku
Z malinami jesiennymi sprawa wygląda inaczej. One owocują już na pędach jednorocznych, czyli tych, które wyrosły wiosną. Dlatego nie musicie ich oszczędzać – jesienią po ostatnich zbiorach wszystkie łodygi wycinacie nisko przy ziemi. Dzięki temu wiosną roślina wypuści świeże pędy, które znów będą obficie owocować pod koniec lata i jesienią.
To cięcie jest naprawdę ważne – jeśli zostawicie stare pędy, roślina się zagęści, owoce będą słabsze, a dodatkowo łatwo pojawią się choroby grzybowe. Termin też ma znaczenie: najlepiej ciąć późną jesienią, kiedy roślina zakończy już wegetację. Jeżeli zrobicie to zbyt wcześnie, młode pędy mogą jeszcze wypuścić nowe listki i przemarznąć zimą. Jeśli z kolei odwlecze się cięcie aż do wiosny, opóźnicie start wzrostu i tym samym zbiory.