Na pierwszy rzut oka zapowiedzi wyglądały obiecująco: dodatkowe wsparcie dla seniorów miało pomóc w pokryciu rosnących kosztów opieki. Po ujawnieniu szczegółów okazało się jednak, że bon senioralny w pełnej wysokości będzie dostępny dla bardzo wąskiej grupy osób. Zdecydowana większość seniorów nie tylko nie otrzyma maksymalnej kwoty 2150 zł.
Bon senioralny: kto może go dostać i na jakich zasadach?
Bon senioralny to planowane świadczenie miesięczne, którego celem jest finansowanie usług opiekuńczych i wsparcia w miejscu zamieszkania seniora. Obejmuje ono m.in. pomoc w codziennych czynnościach, takich jak sprzątanie, zakupy, przygotowanie posiłków, podstawowa higiena, a także organizacja opieki czy wsparcie w kontaktach z instytucjami. Co istotne, nie jest to gotówka wypłacana bezpośrednio seniorowi: środki mają trafiać do gmin lub podmiotów świadczących usługi opiekuńcze.
Zobacz także:
Najwyższa możliwa kwota, czyli 2150 zł miesięcznie, została przewidziana wyłącznie dla seniorów:
- w wieku 85 lat i więcej,
- spełniających kryterium dochodowe,
- wymagających wsparcia z powodu niesamodzielności lub ograniczonej zdolności do samodzielnego funkcjonowania.
Kluczowe znaczenie mają tu warunki dochodowe, które, według projektu, są jasno określone liczbowo. Aby w ogóle ubiegać się o bon senioralny, średni miesięczny dochód seniora z ostatnich trzech miesięcy:
- nie może być niższy niż 3500 zł brutto,
- nie może przekraczać 6700 zł brutto.
Oznacza to, że osoby z bardzo niskimi dochodami oraz seniorzy otrzymujący wyższe emerytury automatycznie wypadają z programu. Co istotne, przy ustalaniu dochodu brane są pod uwagę wszystkie źródła przychodu w rozumieniu ustawy o świadczeniach rodzinnych, w tym emerytury, renty oraz inne regularne świadczenia. Dochód liczony jest jako średnia z trzech miesięcy poprzedzających złożenie wniosku.
Poza kryterium finansowym liczą się również inne warunki, które w praktyce mogą okazać się równie trudne do spełnienia. Należą do nich m.in.:
- brak możliwości zapewnienia opieki przez rodzinę,
- samotne prowadzenie gospodarstwa domowego,
- orzeczenie o umiarkowanym lub znacznym stopniu niepełnosprawności,
- ograniczona mobilność lub choroby przewlekłe wymagające stałej pomocy,
- faktyczna niesamodzielność potwierdzona oceną instytucji pomocy społecznej.
Osoby młodsze, w wieku od 65 do 84 lat, mogą liczyć jedynie na niższe kwoty wsparcia, ustalane indywidualnie. W ich przypadku spełnienie kryterium dochodowego jest warunkiem koniecznym, ale niewystarczającym. O wysokości bonu zdecydują również stan zdrowia oraz zakres realnej potrzeby korzystania z usług opiekuńczych.
Dla kogo bon senioralny?
Największe kontrowersje budzą dość restrykcyjne i wielopoziomowe kryteria, które trzeba spełnić jednocześnie. Wąskie widełki dochodowe, od 3500 do 6700 zł miesięcznie, powodują, że z programu wypadną zarówno najubożsi seniorzy, jak i ci, którzy otrzymują nieco wyższe świadczenia emerytalne. Do tego dochodzi konieczność potwierdzenia niesamodzielności oraz przejścia procedury kwalifikacyjnej w systemie pomocy społecznej.
Eksperci zwracają uwagę, że dodatkowym problemem może być ograniczona dostępność usług opiekuńczych w gminach. Nawet jeśli senior spełni kryteria formalne, realna pomoc będzie zależeć od lokalnych zasobów: liczby opiekunów, podpisanych umów oraz możliwości organizacyjnych samorządów.
Pojawiają się też głosy, że bon senioralny, choć potrzebny, ma charakter punktowej interwencji, a nie systemowego rozwiązania. Bez równoległej reformy opieki długoterminowej, zwiększenia liczby opiekunów i uproszczenia procedur, świadczenie to może pozostać trudno dostępne i ograniczone w praktyce.
W efekcie bon senioralny, mimo wysokiej maksymalnej kwoty i precyzyjnie określonych progów dochodowych, może okazać się wsparciem dla nielicznych, podczas gdy większość seniorów nie odczuje realnej poprawy swojej sytuacji.








