Przez długi czas marzyła mi się wielka altana. Drewniana, z miejscem na stół, fotele, może nawet zasłonki. Ale wiadomo – budżet nie z gumy, a i miejsca w ogrodzie trochę szkoda. I wtedy wpadł mi w oko niepozorny żagiel ogrodowy z Lidla. Kosztuje zaledwie 59,90 zł, a robi robotę tak dobrze, że o altanie już nawet nie myślę. Jest dostępny w dwóch kolorach – klasycznym beżu i nowoczesnym antracycie, oraz w dwóch kształtach: trójkąt i prostokąt. Wybór zależy od przestrzeni, jaką masz do zagospodarowania – u mnie sprawdził się trójkątny. I to był strzał w dziesiątkę.
Żagiel ogrodowy z Lidla – co warto o nim wiedzieć?
Ten żagiel to nie tylko dekoracja. To przede wszystkim bardzo praktyczna ochrona przeciwsłoneczna, którą można zamontować nie tylko w ogrodzie, ale też na tarasie czy większym balkonie. Uszyty jest z wytrzymałej tkaniny HDPE, która nie przepuszcza aż 85% światła słonecznego. To wystarcza, by przy mocnym słońcu spokojnie usiąść z kawą albo książką, bez mrużenia oczu i przegrzewania się.
Zobacz także:
Materiał jest odporny na warunki atmosferyczne i promieniowanie UV, więc nie trzeba go zdejmować przy każdym deszczu. Nawet po burzy nadal wygląda świetnie. Krawędzie są dodatkowo wzmocnione, co daje większe poczucie bezpieczeństwa przy montażu – nie ma ryzyka, że wiatr porwie konstrukcję. Do zestawu dołączona jest linka napinająca, więc wszystko można zamontować samodzielnie, bez pomocy fachowca.
Jak korzystać z żagla ogrodowego?
Zamontowanie żagla zajęło niecałe pół godziny. Wystarczyło znaleźć trzy punkty zaczepienia – w moim przypadku były to dwa drzewa i słupek ogrodzenia. Dzięki trójkątnemu kształtowi mogłam bez problemu dopasować jego rozpiętość do miejsca, które chciałam zacienić. Efekt? Idealna strefa relaksu, bez zbędnych konstrukcji. Latem stawiam tam stół, kilka krzeseł, czasem leżak. I to właśnie tam przeniosło się całe moje życie towarzyskie.
Żagiel nie tylko chroni przed słońcem – daje też poczucie intymności. Nawet w dzień czuję się pod nim trochę tak, jak pod baldachimem. To też świetna opcja dla rodzin z dziećmi – można pod nim rozłożyć koc, zrobić piknik albo plac zabaw. No i wygląda super – szczególnie wersja antracytowa. Jest minimalistyczna i elegancka, świetnie komponuje się z ogrodowymi meblami czy drewnianym tarasem.
Na koniec powiem jedno: altana może i była moim marzeniem, ale żagiel ogrodowy z Lidla okazał się jego praktyczniejszą wersją. Tani, estetyczny i funkcjonalny – dla mnie to najlepszy zakup do ogrodu w tym sezonie. Jeśli tylko masz choć kawałek przestrzeni do zacienienia, warto rozważyć tę opcję.