Dyskusja na temat dni wolnych wciąż rozgrzewa debatę publiczną. Po długich dysputach uchwalono ustawę, na mocy której Wigilia będzie niepracująca, a jeszcze kilka dni temu Polacy zastanawiali się, czy w związku z ustanowieniem nowego święta państwowego 14 lutego zyskamy kolejny dzień wolny. To zagadnienie postanowiła podjąć również posłanka Koalicji Obywatelskiej Klaudia Jachira.
Koniec wolnego w święta kościelne? „Pora na dyskusję”
Post opublikowany przez Klaudię Jachirę 6 stycznia na portalu X zdobył już ponad pół miliona wyświetleń i wywołał niemałe kontrowersje. Posłanka postanowiła podjąć temat dni wolnych od pracy. Zdaniem Klaudii Jachiry już święto Trzech Króli jest „bezsensownym wolnym” i służy jako dobra okazja do omówienia kwestii pozostałych dni niepracujących, które w większości przypadają na święta katolickie.
Zobacz także:
Dzisiaj jedno z najbardziej bezsensownych wolnych w ciągu roku. Tak, nawet bardziej bezsensowne od tego populistycznego pomysłu o wolnej Wigilii, no bo jest to święto ustanowione całkiem niedawno i nie ukrywajmy - przez katolickich polityków. I nawet moi znajomi, rodzina religijna, też uważa, że już jest za dużo tego wolnego, no bo nie ukrywajmy, że wolnym też możemy być zmęczeni. Mi na szczęście nikt nie zabrania pracować, więc ja po prostu spędziłam taki zwyczajny przedsejmowy poniedziałek. Siedziałam nad tym, czym będziemy się zajmować na posiedzeniu Sejmu, nad posiedzeniami komisji, zespołów parlamentarnych - mówi posłanka.
Zdaniem Klaudii Jachiry pula dni wolnych nie powinna być z góry narzucana przez państwo. Posłanka przedstawia zupełnie inne spojrzenie na tę kwestię i wysuwa propozycję, która spotkała się z mieszanym odbiorem wśród internautów.
Ale nie zmienia to faktu, że myślę, że taki dzień, gdzie już tak naprawdę zastanawiamy się, kiedy ten świat chociaż w miarę wróci do normy, to dobry pretekst do tego, żeby porozmawiać, czy w ogóle ta pula świąt religijnych powinna być narzucana z góry przez państwo. Czy to może nie jest pomysł i pora na dyskusję, aby święta religijne były taką dodatkową pulą, którą każdy może wziąć, kiedy czuje potrzebę - proponuje posłanka.
Pula dni wolnych do wyboru? „Każdy mógłby decydować”
Zdaniem Klaudii Jachiry każdy pracownik powinien mieć do dyspozycji pulę dni wolnych do wyboru. Posłanka proponuje, aby nazwać je „duchowymi” albo „światopoglądowymi” i przekonuje, że takie rozwiązanie ma swoje pozytywne strony. Jak mówi polityczka - każdy mógłby wybrać, jakie święta chce obchodzić. Dla niektórych mogłoby to być Boże Narodzenie, dla innych na przykład Chanuka.
Możemy je nazwać religijnymi, może duchowymi, możemy światopoglądowymi, to już jest kwestia tego, jak to nazwiemy, ale każdy mógłby decydować, czy chce obchodzić Boże Narodzenie, czy Chanukę, czy Przesilenie, czy tak na przykład jak ja bym chętnie wzięła dzień wolny na przykład w rocznicę śmierci mojego taty albo właśnie jakąś taką pozytywną - urodziny mojej mamy albo moje, bo to są dla mnie ewidentnie dni, które chciałabym świętować i są one dla mnie ważne. Takie rozwiązanie ma kilka plusów - mówi Klaudia Jachira.
Jeśli chcemy naprawdę świeckiego państwa, to pora na dyskusję, czy potrzebujemy odgórnie narzuconych wolnych świąt katolickich.
— Klaudia Jachira (@JachiraKlaudia) January 6, 2025
Wolne od pracy powinny być tylko święta państwowe: 1, 3 maja, 4 czerwca i 11 listopada, a reszta - 10 wolnych dni byłyby do wyboru. pic.twitter.com/0L2cxz9gJX
Jakie argumenty wysuwa posłanka? „To korzystne dla pracownika”
Posłanka przekonuje, że przedstawiona propozycja jest korzystna dla pracownika, który nie traciłby płatnego urlopu, lecz zyskiwałby dodatkową pulę dni wolnych do wyboru. Dodatkowo Klaudia Jachira utrzymuje, że to rozwiązanie służyłoby również gospodarce, ponieważ część społeczeństwa mogłaby w dni świąt katolickich, które aktualnie są dniami wolnymi od pracy, prowadzić swoje firmy, na czym skorzystaliby wszyscy Polacy.
Nic się nie zmienia, jest to korzystne dla pracownika, bo nie mówimy tutaj o tym płatnym urlopie, który każdy pracownik ma, ale dodatkowa pula takich dni światopoglądowych, które może wziąć sobie, kiedy chce. Jest to oczywiście też z korzyścią dla gospodarki, bo o ile ja nie mam wątpliwości, że zdecydowana większość z takiego przyzwyczajenia i przywiązania do tradycji wybrałaby te święta katolickie 25 i 26 grudnia, to byłaby pewnie z roku na rok coraz większa część osób prawosławnych, Żydów, ateistów, którzy wtedy mogliby normalnie prowadzić biznesy, otwierać swoje kawiarnie, prowadzić usługi i to byłoby z korzyścią dla całego społeczeństwa - tłumaczy posłanka.
Które dni zdaniem posłanki powinny pozostać wolne od pracy? Mowa o kilku świętach państwowych. Polityczka wskazuje na cztery daty, które jej zdaniem powinny wyznaczać dni niepracujące. Klaudia Jachira proponuje, aby były to 1 i 3 maja oraz 11 listopada. Dodatkowo posłanka mówi o 4 czerwca, który w jej przekonaniu również powinien być dniem wolnym od pracy.
Więc uważam, że takie rozwiązanie byłoby dużo bardziej elastyczne. Oczywiście państwowe odgórne święta powinny zostać, ale państwowe, czyli 1 i 3 maja, 11 listopada. Ja jeszcze bym dorzuciła 4 czerwca, bo to jest dzień, który naprawdę powinniśmy uczcić. A cała reszta, te nasze duchowe, to my byśmy decydowali, kiedy je chcemy wziąć i jak je spędzamy - czy na kulcie religijnym, czy na dalekich podróżach, czy na zgłębianiu swojego hobby, pogłębianiu swoich kompetencji - przekonuje polityczka.