Mgiełka Pheym. Genesis z Rossmanna kosztuje tylko 32,99 zł, a pachnie niemal identycznie jak uwielbiana Sol de Janeiro Brazilian Crush Cheirosa 68, która kosztuje trzy razy więcej. Ten hitowy zapach o nutach liczi, jaśminu i wanilii to idealny letni zamiennik – piękny, trwały i niedrogi.
Zapach niczym z brazylijskiej plaży, czyli mgiełka Pheym
Mgiełka Pheym. Genesis to totalny gamechanger. Za 128 ml zapachu płacisz tylko 32,99 zł, czyli w przeliczeniu 25,77 zł za 100 ml. Dla porównania, 100 ml Cheirosa 68 kosztuje prawie 89 zł. Rachunek jest prosty – zamiast jednej drogiej buteleczki, można mieć trzy Pheym i jeszcze zostanie na croissanta. Ale to nie cena robi tu największe wrażenie. To zapach.
Zobacz także:
Pheym. Genesis to niemal idealna kopia Sol de Janeiro 68 – z tą samą owocowo-kwiatowo-waniliową kombinacją. Nuty głowy: liczi i pitahaya, czyli egzotyczny i świeży start, dokładnie jak pierwszy łyk owocowego drinka w Copacabanie. Potem wchodzą nuty serca: jaśmin, nuty morskie i hibiskus – kwiatowy, lekko wodny vibe, jak poranna bryza nad oceanem. Na koniec wanilia i piżmo, które zostają na skórze na długo i otulają ciepłem.
To dokładnie ten rodzaj zapachu, który zbiera komplementy wszędzie, gdzie się pojawi. Jedna z opinii na stronie Rossmanna mówi wszystko: „Mgiełka pachnie przepięknie. Zapach utrzymuje się długo. Nie pozostawia plam jeśli popsika się nią ubranie”.
fot. rossmann.pl
Idealny zamiennik Sol de Janeiro 68 z Rossmanna
Nie trzeba lecieć do Rio, żeby poczuć się jak brazylijska bogini – wystarczy psiknięcie Pheym. Genesis. Ta mgiełka to nie tylko świetna opcja na lato, ale też sposób, żeby w kilka sekund poprawić sobie nastrój. Jest lekka, nieprzytłaczająca, ale przy tym trwała. Sprawdzi się jako codzienny zapach do pracy, szkoły, na spacer czy randkę – bez efektu przesady, za to z nutą czegoś wyjątkowego.
W porównaniu z droższą wersją Pheym. Genesis nie odstaje ani na krok. Ma te same nuty, podobną projekcję, a flakonik jest poręczny i zmieści się do każdej torebki. Idealny do odświeżenia się w ciągu dnia. Dodatkowo – nie zostawia śladów na ubraniach, więc można bez stresu używać go nawet na jasnych materiałach. To szczególnie ważne latem, kiedy białe sukienki i lniane koszule idą w ruch.
Jak wydłużyć trwałość zapachu mgiełki?
Mgiełki zapachowe z definicji są lżejsze niż perfumy, ale to nie znaczy, że ich trwałość musi być krótka. Są proste triki, które sprawiają, że zapach zostaje na skórze o wiele dłużej – i Pheym. Genesis też na tym zyskuje.
Po pierwsze – warto aplikować mgiełkę na dobrze nawilżoną skórę. Najlepiej zaraz po kąpieli, kiedy ciało jest jeszcze lekko wilgotne, albo po użyciu bezzapachowego balsamu. Tłusta warstwa „chwyta” zapach i zatrzymuje go dłużej. Po drugie – miejsce ma znaczenie. Psikanie na nadgarstki, szyję czy dekolt działa, ale jeszcze lepiej trzyma się zapach na włosach, ubraniach (o ile mgiełka nie zostawia plam – a ta z Rossmanna ich nie zostawia), a nawet z tyłu kolan czy wewnętrznej stronie łokci.
Warto też mieć mgiełkę zawsze pod ręką. Butelka Pheym. Genesis jest na tyle kompaktowa, że bez problemu zmieści się do torebki. Psiknięcie w ciągu dnia nie tylko odświeża, ale i przedłuża trwałość zapachu. Zwłaszcza jeśli marzy się o tym, by brazylijski vibe towarzyszył od rana do wieczora.