Zapomnij o tłumach i ręcznikach rozłożonych centymetr od siebie. W Życinach nad Jeziorem Chańcza znajdziesz małą zatoczkę, w której odpoczniesz w ciszy, zanurzysz się w nagrzanej słońcem wodzie i poczujesz prawdziwy relaks. To ukryty zakątek województwa świętokrzyskiego, który warto odkryć.
Gdzie leży jezioro Chańcza?
Jezioro Chańcza to największy sztuczny zbiornik wodny w województwie świętokrzyskim. Znajduje się w powiecie kieleckim, w gminie Raków, w odległości około 35 km od Kielc. Powstało w latach 70. XX wieku jako zbiornik retencyjny na rzece Czarna Staszowska. Z czasem stało się jednym z najpopularniejszych akwenów w regionie, przyciągającym turystów i wędkarzy.
Zobacz także:
Chańcza ma powierzchnię około 470 hektarów i maksymalną głębokość sięgającą 11 metrów. To spory akwen, który latem tętni życiem – zwłaszcza przy głównej plaży we wsi Chańcza. Jednak jeśli nie przepadasz za tłokiem, warto poszukać mniejszych miejsc, gdzie można wypocząć spokojnie. Jednym z nich są właśnie Życiny.
Pusta plaża w wiosce Życiny. Tam odpoczniesz nad ciepłym jeziorem
Życiny to niewielka wioska położona na brzegu Jeziora Chańcza. Znajdziesz tu małą plażę w zatoczce, która ma jedną ogromną zaletę – woda jest znacznie cieplejsza niż w otwartych częściach jeziora. Zatoka szybko się nagrzewa, a jednocześnie nie przyciąga tylu turystów, co główne kąpielisko.
Wyobraź sobie: rozkładasz ręcznik na trawie, wchodzisz do wody, która ma przyjemną temperaturę, a wokół ciebie tylko cisza, spokój i śpiew ptaków. Żadnych kolejek do budek z goframi, żadnego ścisku na plaży. To właśnie klimat Życin.
Plaża w Życinach / fot: Julianna Mrozowicz/Story.pl
Oprócz kąpieli możesz tu również łowić ryby. Woda w tej części jeziora obfituje w szczupaki, sandacze i leszcze. Dla aktywniejszych dostępne są rowerki wodne i łódki. To świetna opcja, jeśli chcesz popływać dalej lub zobaczyć Chańczę z innej perspektywy.
Atrakcje w okolicy Życin
Wypoczynek w Życinach to dopiero początek. Okolica Jeziora Chańcza obfituje w ciekawe miejsca, które warto odwiedzić. Ja osobiście polecam te dwie świętokrzyskie perełki:
Pałac w Kurozwękach
fot: Julianna Mrozowicz/Story.pl
Zaledwie kilkanaście kilometrów od Życin leży miejscowość Kurozwęki. Jest znana z pięknego barokowego pałacu. To niezwykłe miejsce, w którym możesz zwiedzić wnętrza, pospacerować po parku i – co najbardziej nietypowe – zobaczyć hodowlę bizonów amerykańskich. To jedna z największych atrakcji turystycznych regionu. Natomiast w lokalnej restauracji możesz spróbować stek lub burgery z bizona.
Szydłów – polskie Carcassonne
fot: Julianna Mrozowicz/Story.pl
Drugą perełką jest Szydłów, nazywany polskim Carcassonne. To miasteczko z dobrze zachowanymi murami obronnymi i ruinami królewskiego zamku. Spacerując uliczkami, przeniesiesz się w czasie do średniowiecza. W Szydłowie działa też nietypowe muzeum – Muzeum Śliwki w Czekoladzie, które nawiązuje do lokalnej tradycji uprawy śliw. To idealne miejsce dla smakoszy i miłośników historii.