Minimalistyczne baleriny w neutralnym kolorze beżu czy klasycznej czerni od dawna uznawane są za ponadczasowy element kobiecej garderoby. Pasują do wielu stylizacji i sprawdzają się w różnorodnych sytuacjach — od codziennego biegania po mieście, po eleganckie wyjścia. Warto przyjrzeć się dwóm bardzo podobnym modelom dostępnym obecnie w popularnych sieciówkach — różni je sporo, ale wygląd mają niemal identyczny.
Te mięciutkie baleriny z Sinsay to styl w niziutkiej cenie
W ofercie Sinsay pojawiły się nowe mięciutkie baleriny, które szybko przykuwają uwagę. Mają klasyczny szpiczasty nosek, elegancki beżowy kolor i wsuwaną formę bez zapięcia. Ich styl pasuje na wesele, imprezę czy wyjście do pracy. Cena? Zaskakująco niska — 19,99 zł. To niemal 10x mniej niż bardzo podobne baleriny Nine West dostępne w CCC.
Zobacz także:
Baleriny z Sinsay wykonano z poliestru i poliuretanu, co czyni je lekkimi, ale i odpowiednimi raczej na suche dni. Stylowo prezentują się na nodze dzięki wąskiemu fasonowi i delikatnemu profilowi. Idealnie sprawdzą się latem i wiosną, kiedy chcecie postawić na minimalizm z nutą szyku.
Fot: Sinsay.com
Baleriny z CCC. Są wygodne i pasują niemal do wszystkiego
W CCC model Nine West przykuwa wzrok taką samą formą: szpiczasty nosek, wsuwana konstrukcja i subtelny kobiecy charakter. Dostępne są w czerni lub bieli. Podobnie jak model z Sinsay, nie mają zapięcia i są pozbawione dodatkowych ozdób. Na nodze wyglądają bardzo elegancko, a ich uniwersalna stylistyka pozwala łączyć je z zarówno biurowym outfitem, jak i letnią sukienką.
Wyróżnia je jednak przede wszystkim materiał: Nine West postawiło na tkaninę wierzchnią z włókien syntetycznych i bardziej zabudowaną formę, co sprawia, że sprawdzą się przez większą część roku. Ich standardowa cena to 199,99 zł, ale obecnie białe można dostać w promocji za 119,99 zł, a czarne kosztują 159,99 zł.
Fot: ccc.eu
Klasyczne damskie baleriny z popularnych sklepów
Choć wyglądają podobnie, Sinsay i Nine West to dwa światy, jeśli chodzi o trwałość i komfort. Nine West zapewnia wyższą jakość wykonania, co widać m.in. w wyściółce, grubszej podeszwie i lepszym dopasowaniu do stopy. Dla wielu z was może mieć to znaczenie przy codziennym użytkowaniu.
Z kolei baleriny z Sinsay to opcja bardziej budżetowa, ale wciąż atrakcyjna wizualnie. Jeśli potrzebujecie butów na konkretną okazję lub nie chcecie inwestować dużych kwot w modowe nowinki, ten model może być strzałem w dziesiątkę. Do lekkich, jasnych stylizacji pasują doskonale.
W Sinsay 10x tańsze zamienniki butów z CCC
Wybór pomiędzy tak podobnymi butami zależy przede wszystkim od tego, czego oczekujecie na co dzień. Baleriny z CCC sprawdzą się u tych z was, które cenią sobie wygodę i trwałość. Z kolei model z Sinsay może być praktycznym zamiennikiem na krótsze dystanse i okazjonalne wyjścia.
Warto czasem uzupełnić garderobę o niedrogi, a zarazem estetyczny dodatek, który może okazać się przydatny przy wielu okazjach. Zwłaszcza gdy cena, jak w przypadku balerin z Sinsay, zachęca do przetestowania czegoś nowego.