Nie ma bardziej podstawowego, a jednocześnie tak różnorodnego produktu w kuchni niż chleb. Każdy kraj ma swój własny przepis, smak i historię z nim związaną. Serwis Taste Atlas stworzył właśnie ranking najlepszych chlebów świata i... nie ma zaskoczenia – królują smaki z Azji. A Polska? Daleko, bardzo daleko.
Czosnek, masło i puchata perfekcja – oto najlepszy chleb świata
Na pierwszym miejscu znalazł się naan z masłem i czosnkiem. Klasyk kuchni południowoazjatyckiej, który szturmem podbił nie tylko podniebienia lokalnych smakoszy, ale też ludzi na całym świecie. Co ciekawe – jego przygotowanie wcale nie jest skomplikowane. Sam proces zagniecenia ciasta i jego późniejsze smażenie czy pieczenie zajmuje tylko około 15 minut. Wystarczy mąka, jogurt, drożdże, odrobina cukru i soli – wszystko miesza się w miękkie, elastyczne ciasto.
Zobacz także:
fot. nadin333/Adobe Stock
Po wyrośnięciu wystarczy je rozwałkować, wrzucić na rozgrzaną patelnię lub piec, a na koniec posmarować roztopionym masłem z czosnkiem. Proste? Tak. Smaczne? Nie do opisania. Chlebki naan są miękkie, puchate i mają delikatnie chrupiące brzegi. Idealne do curry, zup i sałatek – ale równie dobrze sprawdzają się solo. Nic dziwnego, że zdobyły tytuł numeru jeden.
Chleby z nadzieniem i warstwami – Azja nie odpuszcza podium
Drugie miejsce w rankingu zajął kulcha Amritsari, czyli płaski chleb z miasta Amritsar w północnych Indiach. I tu robi się ciekawie, bo kulcha to nie tylko ciasto, ale też sycące nadzienie. W środku znajduje się mieszanka ziemniaków, cebuli, twarogu i przypraw takich jak kumin, kolendra i garam masala. Kulcha piecze się w gorącym piecu tandoor lub na patelni, aż z zewnątrz staje się złocista i chrupiąca, a w środku – miękka i aromatyczna. To chleb, który właściwie może zastąpić cały posiłek.
Na trzecim miejscu uplasował się roti canai – lekko smażony, warstwowy chlebek, który pochodzi z Malezji, ale swoje korzenie ma również w kuchni indyjskiej. Delikatny, chrupiący na zewnątrz, a w środku pełen elastycznych warstw. Roti canai przygotowuje się z mąki, wody, soli i oleju, a sekretem jego struktury jest technika składania i rozciągania ciasta. To właśnie ona nadaje mu charakterystyczną teksturę. W Malezji często podaje się go z sosem curry lub na słodko – z cukrem i mlekiem skondensowanym.
Polska daleko za czołówką. Chleb prądnicki dopiero na 93. miejscu
W zestawieniu znalazło się miejsce dla polskiego akcentu, ale... nie ma powodów do radości. Chleb prądnicki uplasował się dopiero na 93. miejscu w rankingu. To produkt wpisany na listę chronionych oznaczeń geograficznych i znany głównie w Krakowie. Wyróżnia się grubą, mocno wypieczoną skórką i miękkim, sprężystym miąższem. Powstaje na bazie żytniego zakwasu i piecze się go w dużych bochnach, które potrafią ważyć nawet kilka kilogramów.
W zestawieniu dominują chleby, które są nie tylko dodatkiem, ale daniem samym w sobie – często z nadzieniem, dodatkami, pełne przypraw i intensywnych smaków. Chleb prądnicki to zupełnie inna liga – tradycyjny, poważny, wymagający cierpliwości. Może właśnie przez to tak trudno mu konkurować z pachnącym masłem naanem czy warstwowym roti.









