Komoda z Bytomskich Fabryk Mebli to jeden z najbardziej rozpoznawalnych mebli epoki PRL. Prosta forma, szlachetne materiały i ponadczasowy styl sprawiły, że dziś jest łakomym kąskiem dla kolekcjonerów i miłośników designu vintage.
Mebel z PRL-u warty krocie
Bytomska komoda to jeden z tych mebli, które idealnie pokazują, że wzornictwo z PRL-u potrafi się pięknie zestarzeć. Projektowana z myślą o funkcjonalności, a nie chwilowych trendach, do dziś zachwyca proporcjami i detalami. Najczęściej wykonana była z litego drewna i fornirowana naturalnym fornirem orzechowym, który nadaje jej elegancki, ciepły charakter.
Zobacz także:
Ten klasyczny mebel z PRL-u ma około 164 cm szerokości, 78 cm wysokości i niespełna 42 cm głębokości. Cztery pojemne szuflady oraz dwoje przesuwnych drzwi sprawiają, że mebel jest nie tylko efektowny, ale też bardzo praktyczny. Smukłe, drewniane nogi nadają bryle lekkości i sprawiają, że komoda świetnie odnajduje się również we współczesnych wnętrzach.
Dlaczego ceny idą w górę? Przede wszystkim dlatego, że oryginalnych egzemplarzy w dobrym stanie jest coraz mniej. Najbardziej cenione są komody po profesjonalnej renowacji – oczyszczone ze starych powłok, wielowarstwowo lakierowane satynowym lakierem i pozbawione śladów po szkodnikach. Taki mebel nie tylko wygląda jak nowy, ale zachowuje duszę epoki. Nic dziwnego, że kolekcjonerzy są w stanie zapłacić za niego nawet 7 tysięcy złotych.
Jak dbać o perełki z PRL-u, żeby były coś warte?
Jeśli masz w domu bytomski mebel lub planujesz jego zakup, pamiętaj, że odpowiednia pielęgnacja to klucz do zachowania jego wartości. Przede wszystkim unikaj wilgoci i gwałtownych zmian temperatury – drewno i fornir tego nie lubią. Komodę najlepiej ustawić z dala od kaloryfera i bezpośredniego światła słonecznego. Do czyszczenia wystarczy miękka, sucha lub lekko wilgotna ściereczka.
Zapomnij o agresywnych detergentach – mogą trwale uszkodzić fornir i lakier. Co jakiś czas warto sięgnąć po specjalne preparaty do pielęgnacji drewna, które odświeżą powierzchnię i podkreślą rysunek słojów. Jeśli mebel wymaga renowacji, nie rób jej na własną rękę, jeśli nie masz doświadczenia. Nieumiejętne szlifowanie czy lakierowanie może obniżyć jego wartość. Profesjonalna renowacja, wykonana zgodnie z oryginalną technologią, to inwestycja, która realnie podnosi cenę komody.
Czego jeszcze poszukują kolekcjonerzy?
Bytomska komoda to tylko wierzchołek góry lodowej. Kolekcjonerzy designu z PRL-u polują także na fotele typu „lisek”, kultowe meblościanki, stoliki kawowe na smukłych nóżkach czy krzesła projektu Rajmunda Hałasa. Coraz większym zainteresowaniem cieszą się też lampy z mlecznego szkła oraz porcelana z Ćmielowa.
Jeśli więc na strychu lub w piwnicy kryje się zapomniany mebel z lat 60. lub 70., nie wyrzucaj go pochopnie. To, co kiedyś było symbolem codzienności, dziś może okazać się designerskim skarbem i solidną inwestycją. A bytomska komoda? To jeden z najlepszych dowodów na to, że PRL wraca do łask – i to w wielkim stylu.









