Lubisz chrupiącą i słodką marchewkę z własnego ogródka? Nie musisz inwestować w drogie nawozy ani tajemnicze mieszanki ze sklepu ogrodniczego. To, co dla wielu jest odpadem, dla twoich warzyw może być płynnym złotem.

Odpowiednia pielęgnacja marchwi. Jakie ma wymagania?

Zanim zaczniesz nawozić, warto dobrze poznać potrzeby swojej marchwi. To warzywo najlepiej rośnie w glebie lekkiej, przepuszczalnej, bogatej w potas i fosfor, ale ubogiej w azot. Nadmiar tego ostatniego sprawia, że korzenie stają się rozgałęzione i gorzkie. Marchew lubi stanowiska słoneczne i regularne podlewanie, zwłaszcza w czasie suszy.

Zobacz także:

Przy zbyt zbitej glebie korzenie mają problem z rozwojem i deformują się. Dlatego tak ważne jest odpowiednie przygotowanie podłoża — możesz dodać piasek lub kompost, by poprawić strukturę gleby. Marchewka nie lubi również świeżo nawiezionej ziemi obornikiem — najlepiej, jeśli zostanie on dodany z rok wcześniej.

Nawóz z domowego odpadu. Marchewka to lubi

Popiół drzewny to niedoceniany skarb ogrodnika. Zawiera wiele cennych minerałów, które są szczególnie potrzebne marchwi, m.in. potas, wapń, magnez i fosfor. Najważniejsze jednak, by był to czysty popiół z drewna liściastego lub iglastego, bez dodatku lakierów, klejów czy resztek węgla kamiennego.

Jak go stosować? Wystarczy wymieszać go z wodą w proporcji 1:10 (np. jedna szklanka popiołu na 10 litrów wody). Taka mieszanka to naturalny eliksir wzrostu dla twojej marchwi. Podlewaj nią warzywa co 2-3 tygodnie, unikając kontaktu roztworu z liśćmi. Możesz również posypać suchym popiołem ziemię między rzędami, co dodatkowo odstraszy niektóre szkodniki i poprawi strukturę gleby. Zaletą tego naturalnego nawozu jest też to, że pomaga regulować pH gleby, ponieważ działa odkwaszająco, co jest korzystne dla marchwi, która preferuje lekko zasadowe środowisko.

Kiedy najlepiej nawozić marchew?

Czas nawożenia ma kluczowe znaczenie. Pierwsze podlewanie domowym nawozem z popiołu możesz wykonać około 2-3 tygodnie po wschodach marchwi. Wcześniejsze stosowanie może zaszkodzić delikatnym siewkom. Pamiętaj, by podlewać tylko przy wilgotnej glebie i najlepiej w chłodniejsze dni np. wczesnym rankiem lub wieczorem.

Powtarzaj zabieg co kilkanaście dni, a zauważysz, że korzenie rosną równomiernie, są proste i pełne smaku. Unikaj przenawożenia, bo zbyt dużo minerałów może doprowadzić do zaburzeń wzrostu. Na koniec sezonu zbierzesz marchewki, które będą nie tylko imponujące rozmiarem, ale też doskonałe w smaku - chrupiące, słodkie i soczyste. Wszystko dzięki prostemu zabiegowi z wykorzystaniem tego, co często uznajemy za śmieci.