Jeszcze kilka lat temu temat skróconego czasu pracy wydawał się czymś, czego możemy się spodziewać dopiero w dalekiej przyszłości. Jednak już teraz niektóre firmy na własną rękę przeprowadzają próby w postaci skrócenia tygodnia roboczego z 5 do 4 dni. Być może także w Polsce niebawem 4-dniowy tydzień pracy stanie się rzeczywistością. Ministerstwo Pracy, Rodziny i Polityki Społecznej ogłasza właśnie start naboru do programu „Skrócony czas pracy – to się dzieje”.
Ruszył nabór do programu MRPiPS
27 czerwca na stronie MRPiPS ogłoszono start naboru do programu „Skrócony czas pracy – to się dzieje”. Na czym ma on polegać?
Zobacz także:
To będzie pierwszy pilotaż skróconego czasu pracy w tej części Europy, pierwszy w naszym regionie, pierwszy na tak szeroką skalę pilotaż w Polsce. Chcemy zachęcać do skróconego czasu pracy, zachęcać do testowania rozwiązań w różnego typu organizacjach. W pilotażu będą mogli wziąć udział przedsiębiorcy, jednostki samorządowe, fundacje, stowarzyszenia, związki zawodowe – by każdy pracodawca mógł sprawdzić, co u niego działa – mówiła ministra pracy Agnieszka Dziemianowicz Bąk w kwietniu tego roku.
Jak czytamy na stronie MRPiPS, skrócenie czasu pracy nie ma być obowiązkiem narzuconym z góry. Ministerstwu zależy na tym, by z pomocą tego programu udało się wypracować rozwiązania i modele, które będą odpowiednio dostosowane do pracy przedsiębiorstw czy organizacji działających w różnych branżach.
4-dniowy tydzień pracy coraz bliżej? Nowy program MRPiPS, czyli „Skrócony czas pracy – to się dzieje”
Program ma na celu testowanie oraz wypracowanie modeli pracy w trybie skróconym. Oceniany będzie wpływ tych zmian na produktywność pracowników, ich zdrowie, możliwość godzenia pracy zawodowej z życiem prywatnym oraz na zatrudnienie. Co istotne, mimo skrócenia czasu pracy, wynagrodzenie pracowników nie może być niższe niż w momencie, gdy dany podmiot przystąpił do realizacji projektu.
Jak czytamy na stronie MRPiPS, w ramach pilotażu można realizować różne modele skróconego czasu pracy:
Pilotaż przewiduje testowanie różnych modeli skróconego czasu pracy. Może to być zmniejszenie liczby dni pracy w tygodniu, zmniejszenie liczby godzin pracy w poszczególne dni, zmniejszenie liczby godzin pracy poprzez dodatkowe dni wolne w miesiącu lub udzielanie dodatkowych dni wolnych w formie urlopu wypoczynkowego. Dopuszczalne są również inne modele dopasowane do specyfiki danego pracodawcy – czytamy na stronie MRPiPS.
„Skrócony czas pracy – to się dzieje”. Jak wziąć udział w projekcie?
Wniosek o wzięcie udziału w projekcie pilotażowym „Skrócony czas pracy – to się dzieje” mogą składać pracodawcy z podmiotów i publicznych, i prywatnych. Jeden projekt może liczyć na wsparcie w wysokości maksymalnie 1 miliona złotych, gdzie koszt w przeliczeniu na jednego pracownika nie może przekroczyć 20 tysięcy złotych.
Wnioski można składać już od 14 sierpnia do 15 września 2025 roku. Aby to zrobić, należy spełnić poniższe warunki (lista została opublikowana na oficjalnej stronie MRPiPS):
- Prowadzenie działalności przez co najmniej 12 miesięcy przed dniem złożenia wniosku.
- Zatrudnianie co najmniej 75 proc. pracowników na podstawie umowy o pracę, powołania, wyboru, mianowania lub spółdzielczej umowy o pracę.
- Objęcie projektem minimum 50 proc. pracowników.
- Utrzymanie zatrudnienia na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego, określonego we wniosku.
- Utrzymanie wynagrodzeń pracowników biorących udział w projekcie pilotażowym na poziomie nie niższym niż obowiązujący w dniu rozpoczęcia realizacji projektu pilotażowego, przez cały okres jego trwania.
- Brak pogorszenia warunków pracy i płacy pracowników objętych projektem.
Do udziału zachęca ministra rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:
To ważne, duże badanie, pozwoli nam odpowiedzieć na pytanie – czy i jak najlepiej skracać czas pracy w Polsce. Do udziału w pilotażu będzie można zgłaszać się od połowy sierpnia, do połowy września. Wybrane firmy i podmioty będą miały czas do końca roku, żeby przygotować się do ruszenia ze skróceniem czasu pracy i cały rok 2026 poświęcimy na to, żeby testować skracanie czasu pracy. To co? Skracamy! – napisała ministra na swoim profilu w mediach społecznościowych.