Dyniowe kremy to klasyka jesiennego menu. Ale nawet tak prostą zupę można podkręcić tak, by smakowała jak z dobrej restauracji. Ewa Wachowicz udowadnia, że sekret tkwi w szczegółach – dokładnie dobranych przyprawach, technice pieczenia warzyw i dodatkach, które zmieniają całą kompozycję. Jej przepis to nie tylko pomysł na szybki obiad w chłodny dzień, ale też świetna inspiracja dla tych, którzy lubią kuchnię fusion. Jest dynia, jest marchewka, jest egzotyczna czerwona pasta curry, ale to właśnie serowe chipsy z parmezanu wnoszą danie na zupełnie inny poziom.
Ewa Wachowicz i jej krem z dyni – orientalny smak w jesiennej odsłonie
Bazą zupy według Ewy Wachowicz są pieczona dynia Hokkaido i marchewka. To duet idealny – słodki, kremowy, pełen jesiennej głębi. Dynię wystarczy oczyścić z pestek i pokroić w grube kawałki. Nie trzeba jej obierać – skórka Hokkaido jest jadalna i mięknie podczas pieczenia. Marchewkę warto obrać i przekroić wzdłuż. Warzywa trafiają na blachę, są delikatnie skrapiane oliwą i pieczone przez około 40–45 minut w 180°C. To właśnie pieczenie wydobywa ich naturalną słodycz i wprowadza do zupy nuty karmelizowane.
Zobacz także:
W garnku podsmaża się cebulę i czosnek na oleju ryżowym, a następnie dodaje łyżeczkę czerwonej pasty curry – to ona nadaje całości orientalnego charakteru. Kiedy przyprawy się rozgrzeją, wlewamy litr bulionu warzywnego, dodajemy upieczone warzywa oraz starty imbir. Zupa gotuje się tylko tyle, by wszystkie składniki się połączyły, po czym zostaje dokładnie zblendowana.
Na koniec dodaje się mleczko kokosowe, kilka liści kaffiru i pokrojone grzyby shiitake – one również odpowiadają za charakterystyczny aromat. Po kilku minutach gotowania całość jest gotowa do podania.
Serowy chips z parmezanu czyli prosty dodatek, który zmienia wszystko
Choć zupa sama w sobie smakuje świetnie, to Ewa Wachowicz poleca uzupełnić ją o coś, co doda nie tylko kontrastu w teksturze, ale też wyrazistości – parmezanowy chips. To prosty w przygotowaniu dodatek, który robi ogromną różnicę.
Wystarczy rozgrzać piekarnik do 190°C, a na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia usypać niewielkie kupki startego parmezanu – po jednej łyżce na każdą porcję. Delikatnie je rozpłaszczyć, by powstały okrągłe placki. Piec przez 5–7 minut, aż ser się rozpuści i lekko zarumieni. Po wystudzeniu chipsy stają się cudownie chrupiące i można je ułożyć na gorącej zupie tuż przed podaniem.
Dlaczego warto? Bo parmezan dodaje zupie umami – tego „piątego smaku”, który sprawia, że potrawa staje się bardziej wyrazista i sycąca. W połączeniu z delikatną, kremową bazą z dyni, ostrością pasty curry i mleczkiem kokosowym, chrupiący serowy akcent to coś, czego po prostu trzeba spróbować.