Szare, pożółkłe firanki potrafią skutecznie popsuć wygląd całego wnętrza. Nawet kiedy podłoga lśni, a blaty są idealnie czyste, to zszarzała tkanina w oknie sprawia, że pomieszczenie wygląda na zaniedbane. Znalazłam na to domowy sposób, który naprawdę działa. Patent podpatrzyłam u @kasia_krolowa_mopa na Instagramie i muszę przyznać, że zrobił na mnie ogromne wrażenie. Firanki po takim praniu są dosłownie śnieżnobiałe. Mieszanka jest banalnie prosta do przygotowania, a efekt naprawdę robi wrażenie. Dodatkowy plus? Firanki po rozwieszeniu nie wymagają prasowania.
Dlaczego firanki robią się szare i żółte?
Firanki są wyjątkowo narażone na zanieczyszczenia, których często nie widać gołym okiem. Kurz, tłuszcz osiadający na tkaninach i zanieczyszczenia z powietrza sprawiają, że materiał traci swoją śnieżnobiałą barwę. Jeśli w domu są palacze lub często używa się świec, to pożółknięcie firanek może pojawić się jeszcze szybciej. Nawet promienie słoneczne mają wpływ na ich kolor, powodując powolne, ale nieuniknione przebarwienia. Zwykłe pranie niestety nie zawsze sobie z tym radzi, dlatego z pomocą przychodzi domowa mieszanka z 3 składników.
Zobacz także:
Domowy trik na białe jak śnieg firanki
Domowa mieszanka, której używam przed praniem, to połączenie 3 składników: kapsułki do prania, 1 łyżki proszku do pieczenia i 1/2 szklanki octu. Firanki najpierw moczę w tej miksturze przez około 1 godzinę. Wystarczy napełnić miskę ciepłą wodą, dodać składniki i dokładnie je rozpuścić. Firanki wkładam do wody i pozwalam, żeby mieszanka zrobiła swoje.
Po namoczeniu przekładam je do pralki i ustawiam delikatny program prania. Piorę jak zwykle. Po wyjęciu z pralki firanki są nie tylko czyste, ale przede wszystkim zaskakująco białe. Rozwieszam je od razu, jeszcze mokre, co pozwala uniknąć prasowania. Tkanina ładnie się układa i wygląda świeżo.
Jakie są inne domowe triki na śnieżnobiałe firanki?
Jeśli akurat brakuje ci któregoś ze składników, są też inne sposoby na przywrócenie firankom bieli. Dobrym pomysłem jest moczenie ich w wodzie z dodatkiem sody oczyszczonej – 2 łyżki na 5 l wody – przez około 2 godziny, a następnie standardowe pranie. Można też sięgnąć po kwasek cytrynowy, który skutecznie odświeża i rozjaśnia tkaninę. Wystarczy rozpuścić 2-3 łyżki kwasku w ciepłej wodzie i moczyć firanki podobnie jak wcześniej.
W wielu domach sprawdza się również dodanie odrobiny boraksu do prania. To stary, ale skuteczny sposób naszych babć. Kluczem do sukcesu w każdym przypadku jest regularność, Im częściej pierzesz firanki, tym łatwiej utrzymać ich idealną biel. Dzięki tak prostym domowym sposobom można dać drugie życie nawet najbardziej poszarzałym firankom.









