W dobie niestabilnych cen energii wiele osób bierze pod rozwagę, na jakie urządzenie do gotowania postawić, żeby nie nadwyrężać nadmiernie domowego budżetu. Koszt początkowy, a więc związany z zakupem sprzętu i instalacją, to jedno. Drugie zaś to rachunki. Czy lepiej postawić na kuchenkę gazową, elektryczną z płytą ceramiczną czy może nowoczesną indukcję? Biorąc pod uwagę jedynie koszty eksploatacji (czyli nie wchodząc w temat np. wygody użytkowania), zwycięzca jest jeden.

Czy indukcja „ciągnie” dużo prądu?

Płyty indukcyjne z jednej strony uważane są za „pożeraczy prądu”, z drugiej wśród ich zalet wymienia się... oszczędność energii. Gdzie zatem tkwi prawda? Kuchenka indukcyjna jest kojarzona z kuchenką elektryczną — i być może dlatego nadal pokutuje przekonanie, że należy do urządzeń pobierających dużo energii elektrycznej. Niemniej warto wskazać w tym miejscu, że płyta indukcyjna „pożera” zdecydowanie mniej prądu niż tradycyjna elektryczna płyta grzewcza. A to ze względu na różnice w technologii zastosowanej w tych urządzeniach.

Zobacz także:

Indukcja zasilana jest prądem, ale działa poprzez zastosowanie zupełnie innych rozwiązań niż płyta elektryczna, konkretniej wykorzystuje zjawisko indukcji, a więc wytwarza pole elektromagnetyczne. Dlatego też gotowanie na niej jest możliwe tylko przy użyciu specjalnych garnków ferromagnetycznych. Te z kolei, upraszczając, wspólnie z płytą oddziałują między sobą, w wyniku czego wewnątrz naczynia powstają prądy wirowe. I tak też indukcja nagrzewa bezpośrednio naczynie, minimalizując ryzyko strat energii, stając się tym samym jednym z najbardziej energooszczędnych rozwiązań. A jak to wygląda po obliczeniach?

Ile kosztuje gotowanie na indukcji? Tyle zapłacisz za 1 godzinę

Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ mamy tutaj do czynienia z wieloma zmiennymi. Wartości te jednak można uśrednić i w związku z tym poniższe obliczenia należy traktować jako średnią. Na ich potrzeby przyjmijmy, że płyta indukcyjna działa przez 60 minut, jednocześnie działają dwa palniki na dużych poziomach mocy. Specjaliści z MediaExpert, dokonując podobnych rachunków, przyjmują w takich warunkach moc urządzenia na poziomie 4 kilowatów.

Najpopularniejsza taryfa dla gospodarstw domowych to G11. Obecnie średnia cena prądu wynosi ok. 1,11 zł za 1 kWh. 

Obliczenia wyglądają zatem następująco:

  • 1 h (pracy) x 4 KW (moc) = 4 kWh (zużycie)
  • 4 kWh x 1,11 zł (za 1 kWh) = 4,44 zł — tyle mniej więcej może kosztować gotowanie na indukcji przez 1 godzinę dziennie. W skali miesiąca to ok. 133 zł (ale zakładamy dość dużą moc urządzenia i gotowanie przez godzinę każdego dnia). Jak wygląda ta sama sytuacja w porównaniu z gazem i kuchenką elektryczną ceramiczną?

Płyta ceramiczna, indukcja czy gaz — co opłaca się bardziej?

Gaz, ze względu na to, że jest tańszym źródłem energii niż prąd, wypada też nieco lepiej w obliczeniach. PGNiG podaje, że tradycyjna kuchenka gazowa zużywa w ciągu godziny ok. 1 metr sześcienny gazu (przy maksymalnym wykorzystaniu wszystkich palników). Zakładając średnią cenę gazu na poziomie 2,90 zł za metr sześcienny, za godzinę gotowania na kuchence gazowej należy zapłacić 2,90 zł. Rocznie to 87 zł.

Natomiast w przypadku płyty ceramicznej pod uwagę należy wziąć jej efektywność — szacuje się ją na poziomie ok. 60% (przy ponad 90% efektywności kuchenki indukcyjnej). Oznacza to, że kuchenka ceramiczna potrzebuje więcej czasu, by podgrzać tę samą ilość jedzenia, a więc pobierze więcej prądu. Dlatego też kuchenkę ceramiczną uważa się za urządzenie, które potrzebuje zużyć średnio 30% więcej energii niż indukcja do wykonania tego samego zadania.